​Panda mała, występująca w Azji - od Himalajów po Syczuan i Birmę - urodziła się w łódzkim ogrodzie zoologicznym. "Nasza radość jest tym większa, że jest to gatunek zagrożony wyginięciem" - zaznaczyła opiekunka pand małych w łódzkim zoo Magdalena Hołysz.

To kolejny potomek 9-letniej Ofelii i 4-letniego Otella. Ich pierwsze dziecko urodziło się dwa lata temu. Była to samiczka Lavinia, która w ubiegłym roku wyjechała do zoo w Pilźnie. Kolejne młode tej pary przyszło na świat 22 czerwca. 

Nasza radość jest tym większa, że jest to gatunek zagrożony wyginięciem. Największym problemem w przypadku pand małych jest niszczenie siedlisk. Wylesianie prowadzi do tworzenia się izolowanych grup, które nie mają możliwości przemieszczania się oraz wymiany genów. Istotnym problemem są także polowania i nielegalny handel osobnikami odłowionymi z natury - wyjaśniła Hołysz. 

Nie jest jeszcze znana płeć zwierzaka. Maluch jeszcze nie widzi, ale wkrótce ma otworzyć oczy. Większość czasu spędza z mamą w budce. Ofelia przenosi go czasami w inne miejsce. To charakterystyczne dla tego gatunku, że co jakiś czas zmieniają gniazdo - dodała opiekunka pand.

Prawdopodobnie pod koniec wakacji maluch zacznie samodzielnie wędrować po wybiegu i wówczas będzie można go zobaczyć. W tej chwili na wybiegu pand można za to wypatrywać Otella i Ofelię.