Zwłoki 27-letniego mężczyzny z ranami ciętymi i kłutymi zauważył w niedzielę rano przechodzień w okolicy torów przy ulicy Chełmońskiego w Krakowie. Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM, policja zatrzymała w tej sprawie dwie osoby.

Jedna z zatrzymanych osób to 30-letnia konkubina ofiary. Drugą osobą jest były mąż kobiety - 31-latek, który został zatrzymany na dworcu w Skarżysku-Kamiennej. 

Zarówno kobieta jak i mężczyzna są podejrzewani o zabójstwo.

Cytowany przez Polską Agencję Prasową rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń powiedział, że funkcjonariusze będą ustalać dokładną rolę tych dwojga".

W grę może wchodzić wątek uczuciowy lub porachunki - powiedział Gleń.

Ciało w zaroślach

Zgłoszenie od przechodnia, który natrafił na ciało mężczyzny, służby otrzymały w niedzielę wczesnym rankiem.

Zwłoki znajdowały się w okolicy torów kolejowych przy ulicy Chełmońskiego. Policja ustaliła, że to ciało 27-letniego mężczyzny.

Policjanci i prokurator stwierdzili na ciele zmarłego rany cięte twarzy i szyi, a także rany kłute klatki piersiowej.

Śledztwo będzie prowadzić Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza. Za zabójstwo grozi kara pozbawienia wolności do 25 lat albo dożywocie.

Opracowanie: