Krajowa Administracja Skarbowa odnotowała pierwsze poważniejsze próby przemytu papierosów w ciężarówkach wjeżdżających do Polski z Białorusi przez przejście graniczne w Bobrownikach (woj. podlaskie). Przejście to, wraz z sąsiednią Kuźnicą, zostało ponownie otwarte 17 listopada po ponad dwóch i pół roku przerwy.

  • Krajowa Administracja Skarbowa ujawniła pierwsze poważniejsze próby przemytu papierosów w ciężarówkach na świeżo otwartym przejściu granicznym w Bobrownikach.
  • Przemytnicy, obywatele Białorusi, ukryli łącznie 2,6 tys. paczek papierosów w kabinach i agregacie chłodni.
  • Przejścia w Bobrownikach i Kuźnicy wznowiły działalność po długiej przerwie, spowodowanej napiętymi stosunkami Warszawy i Mińska.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

Decyzja o wznowieniu ruchu zapadła po uszczelnieniu granicy z Białorusią, gdzie wciąż dochodzi do licznych prób nielegalnego przekraczania granicy. Otwarcie przejść było konsultowane z lokalnymi władzami i przedsiębiorcami, którzy od dawna apelowali o przywrócenie przynajmniej jednego drogowego przejścia granicznego w regionie.

Obecnie na przejściach nie ma większych kolejek - dziś w południe kierowcy ciężarówek w Bobrownikach czekali na wyjazd z Polski około godziny, a w Kuźnicy ruch odbywał się płynnie.

Po wznowieniu ruchu podlaska KAS początkowo notowała pojedyncze, niewielkie próby przemytu papierosów w samochodach osobowych. Dziś poinformowano jednak o pierwszych większych przypadkach przemytu w ciężarówkach - łącznie przechwycono 2,6 tys. paczek papierosów. We wszystkich przypadkach kierowcami byli obywatele Białorusi. Kontrabanda była ukryta pod tapicerką kabin oraz, w jednym przypadku, w agregacie naczepy chłodni.

Dwóch kierowców ukarano mandatami po 20 tys. zł, wobec trzeciego wszczęto postępowanie karne skarbowe, które zakończy się skierowaniem sprawy do sądu - poinformował kom. Maciej Czarnecki, rzecznik podlaskiej KAS.

Przed długi czas przejścia były nieczynne

Przypomnijmy, że przejście w Bobrownikach było zamknięte od 10 lutego 2023 roku z powodu "ważnego interesu bezpieczeństwa państwa". Decyzja miała związek ze skazaniem przez białoruski reżim działacza Związku Polaków na Białorusi, Andrzeja Poczobuta. Z kolei odprawy w Kuźnicy zawieszono w listopadzie 2021 roku w związku z kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej.