Gregor Schlierenzauer wygrał konkurs lotów w norweskim Vikersund. W drugiej serii Austriak oddał skok na odległość 240 metrów. W końcowej klasyfikacji wyprzedził Simona Ammanna o zaledwie pół punktu. Świetnie spisali się Polacy - 5. miejsce zajął Kamil Stoch, który wyrównał rekord Polski, a 6. lokatę wywalczył Piotr Żyła.

Po pierwszej serii Schlierenazuer zajmował drugie miejsce z niewielką stratą do Ammanna. Finałowe skoki zapowiadały się bardzo emocjonująco, bo wiatr wreszcie zaczął wiać pod narty, a odległości były coraz bardziej efektowne. Skoki powyżej 220 metrów nie były niczym zaskakującym, ale naprawdę ciekawie zaczęło się robić przy startach samej czołówki. Będący tuż za Kamilem Stochem Robert Kranjec i Andreas Stjernen skoczyli po 232,5 metra. Polak wylądował dokładnie w tym samym miejscu, ale z powodu niższych not spadł na piąte miejsce.

Po chwili na belce pojawił się Schlierenzauer, który po niesamowitym locie wylądował na 240 metrze. Prowadzący po pierwszej serii Ammann skoczył 229,5 metra, ale lądował stylowo. W klasyfikacji stracił do Austriaka zaledwie pół punktu. Trzecią pozycję ostatecznie zajął Kranjec, a Stoch piątą. Po pięknym skoku na odległość 225 metrów na szóste miejsce awansował Piotr Żyła. Słabszą, drugą próbę miał Maciej Kot - skoczył 207 metrów i wywalczył szesnastą pozycję. Krzysztof Miętus zakończył konkurs na 25 miejscu.

W pierwszej serii najlepszy Amman

Po pierwszej serii konkursu prowadził Simon Ammann. Szwajcar skoczył 215,5 metra. Drugie miejsce zajmował Gregor Schlierenzauer - Austriak miał skok krótszy o metr. Na trzecim miejscu, po skoku na odległość 213,5 metra, wylądował Kamil Stoch.

Do drugiej serii awansowało w sumie czterech Polaków. Oprócz Stocha bardzo dobrze wypadli w pierwszej serii: Maciej Kot - skoczył na odległość 204,5 metra i zajmował dziesiątą pozycję - oraz Piotr Żyła, który po skoku na odległość 200,5 metra był na  jedenastym miejscu. Do finałowej trzydziestki wskoczył także Krzysztof Miętus - ulokował się na 28. pozycji. Sztuka ta nie udała się Dawidowi Kubackiemu, który zajął 32. miejsce.

W serii próbnej Piotr Żyła najlepszy spośród Polaków

Najlepiej wypadł w serii próbnej konkursu Słoweniec Jurij Tepes, który wylądował na 226. metrze, drugi był Czech Jan Matura (224,5 metra), a trzeci Norweg Rune Velta (222 metry).

W norweskim konkursie, w pierwszej serii wystartowało pięciu Polaków. Piotr Żyła po skoku na odległość 213 metrów był piąty. Dziesiąty rezultat w serii próbnej (203,5 metra) miał Kamil Stoch, Maciej Kot zajął 17. miejsce (185 metrów), Krzysztof Miętus był 18. (187 metrów), a Dawid Kubacki 21. (176 metrów).

Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Austriak Gregor Schlierenzauer uzyskał szósty wynik - 208,5 metra, a wicelider Norweg Anders Bardal 11. - 199,5 metra.

(edbie)