Frekwencja w II turze wyborów samorządowych na godz. 10. w niedzielę, wyniosła w skali kraju 3,5 proc. - podała Państwowa Komisja Wyborcza. Największą frekwencję odnotowano dotąd w województwie podkarpackim - 5,6 proc., najniższą w województwie łódzkim - 2,5 proc.

Głosowanie rozpoczęło się o 8 rano i potrwa do godz. 22.

Rekordzistką pod względem frekwencji okazała się gmina Łącko (powiat nowosądecki, woj. małopolskie). Tam głos oddało 16,76 proc. wszystkich uprawnionych do głosowania.

Najwyższą frekwencję PKW odnotowała w woj. podkarpackim - 5,61 proc.; najniższą zaś - w woj. łódzkim - 2,47 proc. Stosunkowo wysoka frekwencja była też woj. podlaskim - 5,15 proc., warmińsko-mazurskim (4,46 proc.), małopolskim (4,35 proc.) i świętokrzyskim (4,07 proc.)

Niską frekwencję z kolei odnotowano też w województwach: zachodniopomorskim (2,72 proc.), wielkopolskim (2,73 proc.) i śląskim (2,98 proc.)

W Pomorskiem, do urn wyborczych, poszło 3,98 proc. mieszkańców, w regionie lubelskim - 3,86 proc, w kujawsko-pomorskim - 3,67 proc., a w lubuskim - 3,43 proc. Na Mazowszu do godz. 10 głosowało 3,62 proc. uprawnionych; na Dolnym Śląsku - 3,01 proc., a woj. opolskim - 3,38 proc.

Jeśli chodzi o miasta, to najwyższą frekwencję odnotowano w Olsztynie (4,27 proc.) i Sopocie (4,03 proc.), najniższą zaś - w Łodzi (1,4 proc.) i Sosnowcu (1,51 proc.).

Tylko nieco wyższa frekwencja była w Poznaniu (1,8 proc.), Szczecinie (1,94 proc.) i Częstochowie (1,98 proc.) i Opolu (2,13 proc.). W Krakowie, do godz. 10, w II turze wyborów wzięło udział 2,91 proc. mieszkańców; w Lublinie - 2,92 proc., w Bydgoszczy - 3,01 proc., a w Wałbrzychu - 2,35 proc.

W Chorzowie do lokali wyborczych poszło 2,29 proc. osób, w Radomiu - 2,55 proc.

W Miechowie (woj. małopolskie) głosowanie w jednym z obwodów rozpoczęło się z 15- minutowym opóźnieniem, bo były kłopoty z wejściem do budynku - zamarzły zamki w drzwiach. Natomiast w jednym z obwodów głosowania w Płocku (woj. mazowieckie) głosowanie rozpoczęło się z 18-minutowym opóźnieniem, bo nie przybyła na czas osoba odpowiedzialna za otwarcie drzwi.

W II turze wybierani są wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci miast w 728 gminach. W II turze głosowania wybieranych jest 409 wójtów, 272 burmistrzów i 55 prezydentów miast. Szef PKW Stefan Jaworski poinformował, że w kilku gminach głosowanie przełożono na 19 grudnia z powodu rezygnacji kandydatów.

W tym dniu wybory odbędą się w: Jerzmanowicach Przeginia (woj. małopolskie), Janowcu (woj. lubelskie), Rajgrodzie, Wiżajnach i Jasionówce (woj. podlaskie), Jeziorach Wielkich (woj. kujawsko-pomorskie), Rychnowach (woj. pomorskie), Janowie i Marianowie (woj. zachodniopomorskie), Ostródzie (woj. warmińsko-mazurskie) i Piechowicach (woj. dolnośląskie).

Szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki wyjaśnił, że gdyby znów jeden z kandydatów, którzy mają wziąć udział w głosowaniu 19 grudnia, zrezygnował, wówczas mieszkańcy gminy będą głosować tylko na jego kontrkandydata. Gdyby jednak - dodał - zdarzyło się, że obaj biorący udział w II turze wyborów - 19 grudnia - kandydaci zrezygnowali, wówczas głosowania nie będzie, a wyborów w tej miejscowości dokona rada gminy.

II tura głosowania na prezydenta miasta odbywa się m.in. w ośmiu miastach wojewódzkich: Krakowie, Łodzi, Bydgoszczy, Poznaniu, Lublinie, Szczecinie, Olsztynie i Opolu. Gospodarza miasta w ponownym głosowaniu wybierać będą także mieszkańcy m.in. Sopotu, Wałbrzycha, Radomia, Płocka, Tarnobrzegu, Łomży, Bytomia, Częstochowy, Elbląga, Konina, Koszalina i Kołobrzegu.

Osoby udające się na głosowanie powinny pamiętać o zabraniu dokumentu tożsamości. W lokalu wyborczym każdy dostanie kartę do głosowania koloru różowego, na której umieszczone będą nazwiska dwóch kandydatów. Głos będzie ważny jeśli wyborca postawi znak "x" tylko przy jednym nazwisku.