"Więcej kobiet w polityce to jest więcej demokracji, to jest więcej praw i równouprawnienia, to jest lepsza polityka socjalna i lepsza polityka społeczna" – mówiła podczas szkolenia "Kobiety w polityce" kandydatka na prezydenta Polski, Wanda Nowicka. Jak podkreśliła, większy udział kobiet w polityce pozwoliłby na większą reprezentację ich interesów i potrzeb.

Wicemarszałek Wanda Nowicka zaapelowała, by kobiety nie tylko same kandydowały, ale również, by w wyborach oddawały głosy na inne kobiety. Obecne na konferencji przewodnicząca Ruchu Kobiet w TR, Małgorzata Prokop-Paczkowska oraz Magdalena Nieckarz ze stowarzyszenia "Równość i Nowoczesność" podkreślały, że członkinie tych organizacji są gotowe do startu w wyborach parlamentarnych i samorządowych, bo rozumieją, że w ten właśnie sposób będą mogły zadbać o interesy kobiet.

Wśród problemów z jakimi zmagają się współczesne kobiety - poza ich niskim udziałem w polityce - Wanda Nowicka wymieniała także: ograniczony dostęp do antykoncepcji, procedury in vitro i edukacji seksualnej oraz przemoc domową. Powtórzyła, że ważne jest ratyfikowanie Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Przemoc wobec kobiet to jest ogromny problem, wciąż nie mamy tej sprawy ostatecznie rozwiązanej, prezydent nie podpisał konwencji jeszcze - zauważyła. Stwierdziła, że poważnym problemem jest także molestowanie kobiet. Teraz, na szczęście, zaczęło się o tym mówić i jest szansa, że pojawi się jakaś lepsza świadomość tego problemu, jakieś rozwiązania, które pozwolą na zmniejszanie, na ograniczanie tego zjawiska - powiedziała.

Nowicka zwróciła również uwagę na problemy kobiet na rynku pracy. Trudniej im znaleźć pracę, jak pracę znajdą, to trudniej im pracę utrzymać. Mniej zarabiają od mężczyzn od 20 do 30 proc. Rzadziej awansują, mimo że lepiej są wykształcone niż mężczyźni. No i rzadziej obejmują stanowiska kierownicze, mimo że (...) mają do tego pełne kwalifikacje - wyliczała.

Pod koniec lutego Wanda Nowicka ogłosiła, że będzie kandydować na urząd prezydenta. Otrzymała poparcie Unii Pracy.

Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja; jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.

(mn)