Zaskakującą deklarację złożył w wywiadzie dla Kanału Zero kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Karol Nawrocki zadeklarował, że jeśli zostanie prezydentem, to pomoże Donaldowi Tuskowi zrealizować część z jego 100 konkretów, czyli obietnic wyborczych. "Na przykład podwyższenie kwoty wolnej od podatku" - stwierdził.

  • Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS, zadeklarował gotowość wsparcia Donalda Tuska w realizacji części jego programu wyborczego, w tym podwyższenia kwoty wolnej od podatku.
  • Nawrocki podkreślił, że nie zamierza blokować wszystkich inicjatyw obecnego rządu, a wręcz przeciwnie - chce przypominać premierowi o jego obietnicach wyborczych.
  • Jednocześnie kandydat PiS krytycznie ocenił Tuska, nazywając go "regularnym kłamcą" i zarzucając mu wieloletnie oszukiwanie Polaków.
  • Czytając dalszą część tekstu dowiesz się, co Nawrocki sądzi o głośnej sprawie aborcji z Oleśnicy.

Koalicja obiecała podniesienie kwoty wolnej od podatku

W 2023 roku przed wyborami parlamentarnymi KO przedstawiła swój program wyborczy "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów".

Jednym z punktów przedstawionych w programie było "podniesienie kwoty wolnej od podatku - z 30 tys. zł do 60 tys. zł, w przypadku podatników rozliczających się według skali podatkowej, w tym także przedsiębiorców i emerytów". Ten postulat nie został dotąd zrealizowany.

Nawrocki popiera postulat KO

Nawrocki podczas wywiadu w Kanale Zero został zapytany przez prowadzącego, również kandydata na prezydenta Krzysztofa Stanowskiego, czy jego rola jako głowa państwa będzie ograniczała się tylko do blokowania ustaw obecnego rządu.

Nie zablokuję wszystkiego - odpowiedział Nawrocki. Pomogę zrealizować Donaldowi Tuskowi część z jego 100 konkretów - dodał kandydat na prezydenta. Jak powiedział, jednym z postulatów, o którym "przypomni" premierowi, jest właśnie podniesienie kwoty wolnej od podatku. Pomogę Tuskowi zrealizować to, co obiecał Polakom - zaznaczył Nawrocki.

Zapowiedział, że "jest otwarty" na rozmowy z Tuskiem w tej sprawie, gdy już obejmie urząd prezydenta.

Nawrocki nazwał Tuska "regularnym kłamcą"

Nawrocki został zapytany, czy premier Tusk ma dobre pomysły, skoro kandydat popierany przez PiS planuje wpierać rząd w realizacji części z programu wyborczego KO.

Bardzo mało - odpowiedział. Ma dobre obietnice, ale to jest regularny kłamca. Rozmawiamy o człowieku, który nas oszukuje od 20 lat - dodał kandydat na prezydenta.

Nawrocki o aborcji i sprawie z Oleśnicy

W rozmowie Karol Nawrocki odniósł się też do głośnej sprawy z Oleśnicy. W połowie marca "Gazeta Wyborcza" opisała sprawę ciężarnej pacjentki w ciężkim stanie psychicznym, która zdecydowała się na aborcję w 36. tygodniu ciąży. Wcześniej u płodu stwierdzono wrodzoną łamliwość kości. Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy prowadzi śledztwo w sprawie przeprowadzenia w szpitalu w Oleśnicy aborcji z naruszeniem prawa. W środę kandydat na prezydenta Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej) próbował dokonać "zatrzymania obywatelskiego" ginekolożki, która przeprowadziła aborcję.

Nawrocki stwierdził, że "śmierć dziecka w dziewiątym miesiącu ciąży jest zabójstwem", a sprawa jest szokująca. To jest dziecko gotowe do tego, aby stać się częścią naszego społeczeństwa. Wobec tego naprawdę nie można przejść obojętnie - powiedział.

Podkreślił, że dzieci chore są częścią społeczeństwa i państwo polskie jest od tego, aby im pomagać. Jeśli ktoś jest chory, ma dysfunkcję, to jeśli my jesteśmy gotowi go zamordować, to niestety zbliżamy się do czasów, o których chcemy zapomnieć - stwierdził kandydat na prezydenta.

Pytany o to, jakie ma poglądy ws. aborcji, odpowiedział: "oczywiście jestem katolikiem, jestem chrześcijaninem; jestem za życiem".

Jak zauważył, obecna koalicja rządząca często wyciąga kwestię aborcji, gdy sobie nie radzi z rządzeniem i gdy chce pozyskać środowiska radykalnie lewicowe. Nawet oni dzisiaj nie są w stanie się dogadać, o co właściwie chodzi i co chcą zmieniać - dodał Nawrocki.

Co z aborcją, gdy kobieta została zgwałcona?

Pytany, czy kobieta, która w drugim miesiącu ciąży nie jest gotowa finansowo, ani emocjonalnie na dziecko powinna mieć prawo do decydowania o ciąży, Nawrocki powtórzył, że wciąż jest za życiem i "za tym, aby państwo polskie pomagało takiej kobiecie podjąć rozsądną decyzję, bo być może dokonując takiej decyzji pozbawia się największego szczęścia, jakie może spotkać ją w życiu".

Dodał, że jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu, jego sprawca powinien zostać surowo osądzony, a kobieta powinna mieć możliwość podjęcia decyzji.