Kolejna formacja polityczna zasygnalizowała oficjalny start kampanii wyborczej i zaprezentowała swoje hasło. "Mam serce po lewej stronie" - oto slogan, z którym Lewica idzie do wyborów. Hasło ogłoszono na konwencji w Łodzi.

Do łódzkiej hali Expo przyjechali działacze Lewicy z całej Polski. W oprawie konwencji dominował kolor czerwony z zielonymi akcentami. Były race i konfetti. W wystroju hali na ogromnych ekranach dominowało nowe hasło Lewicy - "Mam serce po lewej stronie" pisane często z hasztagiem na początku.

Poseł Joanna Scheuring-Wielgus w swoim przemówieniu przestrzegała przed Kościołem katolickim i Konfederacją. Jest takie brzydkie słowo "Konfederacja"- mówiła. Dodała, że - jej zdaniem - po wyborach PiS utworzy koalicję z właśnie tym ugrupowaniem, wbrew zapewnieniom jego liderów, którzy twierdzą, że nie widzą na polskiej scenie politycznej partii, z którą mogliby współpracować.

Wystrzegajcie się Konfederacji. Nie wierzcie im. Obiecują niskie podatki, ale wówczas nie będzie emerytur, szkół, dróg - przestrzegał także Włodzimierz Czarzasty.

Przywódcy Lewicy liczą na dobry wynik wyborczy swojego ugrupowania. "Jesteśmy jak Avengersi, mamy super moce i nikt nas nie zatrzyma" - powiedział na łódzkiej konwencji jeden z liderów Lewicy eurodeputowany Robert Biedroń.

Czołowi politycy Lewicy zasygnalizowali, że w swojej kampanii wyborczej szczególny nacisk położą na kwestie praw kobiet. "Lewica jest kobietą" - ogłosiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i zapowiedziała, że tym razem najważniejszych spraw kobiet nie uda się przykryć bieżącą polityką, a jej ugrupowanie o to zadba.