"Oczekujemy pełnego i trwałego zawieszenia broni, począwszy od jutra, aby zapewnić niezbędną podstawę dla dyplomacji" - przekazał Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy poinformował, że w czwartek będzie w Turcji i liczy na osobiste spotkanie z Władimirem Putinem. "Mam nadzieję, że tym razem Rosjanie nie będą szukać wymówek" - dodał.
W sobotę przywódcy Ukrainy, Polski, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii - Wołodymyr Zełenski, Donald Tusk, Friedrich Merz i Keir Starmer - wezwali Rosję do bezwarunkowego przyjęcia 30-dniowego zawieszenia broni, grożąc przy tym nałożeniem sankcji na sektor energetyczny i bankowy Moskwy. Propozycję rozejmu poparł prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.
Na odpowiedź Kremla przyszło nam czekać kilkanaście godzin - w nocy z soboty na niedzielę Władimir Putin spotkał się z dziennikarzami i podczas swojego kilkudziesięciominutowego przemówienia zaproponował Ukrainie wznowienie bezpośrednich rozmów pokojowych bez warunków wstępnych.
Jak oznajmił, do takich rokowań mogłoby dojść 15 maja w Stambule. Prezydent Rosji podkreślił, że jego kraj proponuje bezpośrednie negocjacje z Ukrainą w celu "wyeliminowania pierwotnych przyczyn konfliktu" i "przywrócenia długoterminowego, trwałego pokoju". Później doradca przywódcy Rosji ds. bezpieczeństwa Jurij Uszakow oświadczył, że rozmowy pokojowe z Ukrainą powinny uwzględniać "sytuację na froncie".
Na jego deklarację zareagował w niedzielę Donald Trump, który uznał, że Ukraina powinna przyjąć propozycję rosyjskiego przywódcy, aby rozpocząć bezpośrednie rozmowy. Wcześniej tego dnia przywódcy Ukrainy, Francji, Niemiec i Polski podkreślali, że warunkiem rosyjsko-ukraińskich bezpośrednich negocjacji pokojowych proponowanych przez gospodarza Kremla musi być wcześniejsza zgoda Moskwy na 30-dniowe zawieszenie broni od poniedziałku.
W niedzielę po południu Wołodymyr Zełenski napisał w mediach społecznościowych, że chce się osobiście spotkać z Władimirem Putinem.
"Oczekujemy pełnego i trwałego zawieszenia broni, począwszy od jutra, aby zapewnić niezbędną podstawę dla dyplomacji. Nie ma sensu przedłużać zabijania. A ja będę czekał na Putina w Turcji w czwartek. Osobiście. Mam nadzieję, że tym razem Rosjanie nie będą szukać wymówek" - napisał prezydent Ukrainy.
W godzinach wieczornych ukraiński przywódca opublikował nagranie, w którym powiedział, że "Ukraina oczekuje na zawieszenie broni w wojnie z Rosją od poniedziałku, jednak jej siły zbrojne są gotowe udzielić odpowiedzi w razie złamania rozejmu". Oczekujemy zawieszenia broni jutro - ta propozycja jest na stole. Pełne i bezwarunkowe zawieszenie broni - wystarczająco długie, aby zapewnić niezbędną podstawę dla dyplomacji - może znacznie przybliżyć pokój - oświadczył.
Ukraina proponuje to od dłuższego czasu, proponują to również nasi partnerzy. Mówi o tym cały świat. Oczekujemy jasnej odpowiedzi ze strony Rosji. Rosja nadal będzie musiała zakończyć wojnę. Zabijanie musi się skończyć. Siły ukraińskie będą gotowe odpowiedzieć w sposób lustrzany - aby było sprawiedliwie - podkreślił.