Satelita firmy Maxar Technologies zarejestrowała potężną zbiorową mogiłę w okupowanej przez Rosjan wsi Mangusz położonej 20 kilometrów od Mariupola - podaje Radio Swoboda, które otrzymało satelitarne fotografie prawdopodobnego miejsca pochówku.

Świeży wykop ma długość około 300 metrów. Radio zwraca uwagę, że zbiorowy grób w Buczy koło Kijowa, w którym pochowano 70 osób, liczył 14 metrów.

Wadim Bojczenko, mer oblężonego Mariupola oskarżył rosyjską armię i separatystów o zbrodnie wojenne. Wspomniał, że we wsi Mangusz na terenie całego cmentarza został wykopany zbiorowy grób, gdzie "ciała Ukraińców są przywożone ciężarówkami i wrzucane do dołów".

Powołując się na Maxar Technologies, Reuters podaje, że z porównania zdjęć z okresu od połowy marca do połowy kwietnia wynika, że nowe groby zaczęły się pojawiać pomiędzy 23 i 26 marca.

Zdjęcia satelitarne na Telegramie opublikował też Mer Mariupola Wadym Bojczenko. Według niego w masowym grobie w Manhuszu może spoczywać od trzech do dziewięciu tysięcy osób.

"To wynika z porównania tych zdjęć ze zdjęciami masowego grobu w Buczy, gdzie potem znaleziono ciała 70 osób. Na zdjęciach Maxar z 9 kwietnia masowy grób jest 20 razy większy. Nowe rowy okupanci wykopywali i zapełniali ciałami codziennie w kwietniu. Nasze źródła informują, że w takich grobach ciała są układane kilkoma warstwami" - oświadczył Bojczenko

Mariupol, ukraińskie miasto portowe nad Morzem Azowskim, od pierwszych dni marca jest oblężone, pod ciągłym ostrzałem i bombardowaniem. Mieszkańcy są uwięzieni w mieście, wielokrotne próby ewakuacji nie powiodły się. Pomimo tego, że Rosjanie kontrolują praktycznie całe miasto, ukraińskie siły utrzymują jeszcze ostatni przyczółek obrony w zakładach metalurgicznych Azowstal.