Ukraińska armia wystosowała apel do matek rosyjskich żołnierzy wziętych na Ukrainie do niewoli, aby pojechały tam odebrać swoich synów - poinformowało ministerstwo obrony Ukrainy. Według Kijowa, armia Ukrainy ma dziesiątki rosyjskich jeńców.

Ukraińskie władze chcą oddać wszystkich wziętych do niewoli żołnierzy rosyjskich. Stawiają tylko warunek - matki muszą przyjechać do Kijowa po swoich synów. 

"Podjęto decyzję o zwrocie schwytanych rosyjskich żołnierzy matkom, jeśli przyjadą na Ukrainę, do Kijowa, by ich odebrać" - napisał w oświadczeniu resort.

Ukraińskie władze podają już numery telefonów, pod które mogą dzwonić rodziny rosyjskich żołnierzy. Mają w taki sposób uzyskać informację, czy ich syn, mąż, ojciec został wzięty do niewoli lub został zabity.

Specjalny kanał na komunikatorze

Uruchomiono też specjalny kanał na jednym z komunikatorów, na którym publikowane są wizerunki rosyjskich jeńców.

Wszyscy mają być uwolnieni, ale jeśli - jak to ujęto - ktoś po nich dostanie się do Kijowa.

Na ulotkach dla Rosjan jest także rada: "Po ataku faszystowskiej armii Putina - przestrzeń powietrzna jest zamknięta. Musisz dostać się do Mińska lub Kaliningradu a stamtąd przez Polskę na granicę i do Kijowa".

"My Ukraińcy w przeciwieństwie do faszystów Putina nie walczymy z matkami i ich dziećmi w niewoli" - tak kończy się komunikat sił zbrojnych Ukrainy.