​W środę zatrzymano w Estonii przedsiębiorców podejrzanych o naruszenie sankcji nałożonych przez Unię Europejską na Rosję - poinformował dziennik "Postimees", powołując się na estońską prokuraturę okręgową.

Policja przeszukała już firmy powiązane z zatrzymanymi przedsiębiorcami. 

Kontynuowali oni współpracę gospodarczą z Rosją zarówno bezpośrednią, jak i przy użyciu spółek zarejestrowanych poza Unią Europejską - wskazała Leelo Soomaa z estońskiej prokuratury.

Jako że naruszenie sankcji nałożonych na Rosję przez UE jest przestępstwem, wszczęto już postępowanie karne" - zaznaczyła. "Jeżeli firma z siedzibą w UE, działająca w sektorze objętym sankcjami, próbuje kontynuować swoją działalność w Rosji za pośrednictwem firmy pośredniczącej w państwie poza UE, stanowi to naruszenie sankcji, które wiąże się z określonymi karami - podkreśliła.

Zakaz wjazdu aut na rosyjskich tablicach rejestracyjnych

Przepis obowiązuje od środy. Decyzję podjęto na podstawie wytycznych Komisji Europejskiej z piątku. Zakaz dotyczy nie tylko pojazdów prywatnych, ale także firm transportowych. Nie obejmuje jednak pojazdów będących własnością obywateli UE ani członków ich najbliższej rodziny.

Dane estońskich służb celnych wykazały, że działalność z podmiotami rosyjskimi nadal prowadzi ponad 500 estońskich firm. Od momentu wprowadzenia międzynarodowych sankcji przeciwko Rosji w związku z jej inwazją na Ukrainę przeprowadzono w Estonii niemal 70 tys. kontroli i wykryto prawie 5 tys. naruszeń restrykcji.