"Grupa Wagnera nie podpisze kontraktu z rosyjskim ministerstwem obrony" - poinformował Jewgienij Prigożyn. Założyciel najemniczej grupy tym samym sprzeciwił się decyzji szefa resortu Sergieja Szojgu. "Rozwiązanie zostanie znalezione, ale w żadnym wypadku nie podpiszemy umowy" - dodał Prigożyn.

Siergiej Szojgu podpisał zarządzenie, zgodnie z którym wszystkie rosyjskie formacje ochotnicze muszą do 1 lipca zawrzeć umowy z Ministerstwem Obrony. Wiceminister Nikołaj Pankow mówił, że jest to konieczne, żeby zapewnić najemnikom oraz ochotnikom niezbędny status prawny. Pozwoli to zwiększyć zdolności bojowe i efektywność sił zbrojnych, a także oddziałów ochotniczych - podkreślił.

Jewgienij Prigożyn poinformował już, że grupa Wagnera tego nie zrobi. 

Kiedy ojczyzna była w tarapatach i potrzebna była pomoc grupy Wagnera, prezydent Rosji obiecywał im wszelkie gwarancje socjalne - przekazał Prigożyn. 

Jestem gotowy zapewnić byt najemnikom, ale dziś jestem, a jutro mnie nie ma. Dlatego państwo powinno uczestniczyć w wypłaceniu gwarancji socjalnych weteranom i bojownikom, którzy wykonali zadanie. Kiedy zaczęliśmy brać udział w tej wojnie, nikt nie mówił, że będziemy zobowiązani do zawierania umów z Ministerstwem Obrony. Żaden z bojowników grupy Wagnera nie jest gotowy, by zejść na ścieżkę wstydu. I dlatego nikt nie będzie zawierał umów - powiedział Prigożyn, cytowany przez swoją służbę prasową.

 

Wyraził też nadzieję, że Duma Państwowa i Władimir Putin "znajdą kompromisowe rozwiązanie", w którym najemnicy otrzymają gwarancje socjalne i dokumenty kombatantów. 

Mam 20 tysięcy zabitych, czy oni też powinni podpisać kontrakt z Ministerstwem Obrony? Dziś jesteśmy w stanie wojny, każą nam zawrzeć umowę z Ministerstwem Obrony. Z kim każą nam jutro podpisać kontrakt? - pytał retorycznie.

Rozwiązanie zostanie znalezione, ale w żadnym wypadku nie podpiszemy umowy - dodał.

Walka o wpływy

Prigożyn to rosyjski biznesmen, właściciel holdingu Concord. Przez media jest nazywany "kucharzem Putina", ponieważ zbił fortunę na restauracjach, zamówieniach publicznych i cateringu dla dygnitarzy Kremla i jego zagranicznych gości. 

Holding Concord jest także oskarżony o prowadzenie siatki internetowych trolli rozpowszechniających kremlowską propagandę. 

Utworzoną przez niego Grupę Wagnera wiąże się z działalnością w licznych regionach konfliktów zbrojnych, gdzie udziela się Rosja, m.in. w Syrii  a ostatnio także w Sudanie.

 

Prigożyn jest skonfliktowany z ministerstwem obrony Rosji. Od pewnego czasu toczy publiczną wojnę o wpływy z szefem resortu Siergiejem Szojgu. Niejednokrotnie oskarżał też rosyjskich urzędników państwowych i ich dzieci, że niedostatecznie angażują się w wojnę przeciwko Ukrainie.