​Ekstradycja ukraińskiego oligarchy Dmytro Firtasza do USA decyzją sądu apelacyjnego w Wiedniu nie dojdzie do skutku. Oligarcha w Stanach Zjednoczonych został uznany winnym łapówkarstwa. Wiedeński sądu podkreślił, że decyzja o zablokowaniu ekstradycji oligarchy jest ostateczna i nie podlega apelacji.

Firtasz w 2013 roku został uznany za winnego wypłacenia łapówek wartości wielu milionów dolarów władzom Indii w zamian za prawo do eksploatacji złóż tytanu w tym kraju. Oligarcha zaprzeczał zarzutom.

"Wniosek motywowany politycznie"

Dwa lata później - w kwietniu 2015 roku - sąd niższej instancji odrzucił wniosek władz Stanów Zjednoczonych o jego ekstradycję, uznając, że materiał dowodowy przedstawiony przez amerykańskie organy ścigania, nie był wystarczający, a wniosek o wydanie Firtasza uznał za motywowany politycznie. 

Z kolei w lutym 2017 r. wiedeński Wyższy Sąd Krajowy orzekł, że możliwa jest jego ekstradycja do USA, a w maju 2019 r. Sąd Najwyższy podtrzymał tę decyzję. Ponieważ jednak obrońcy wnieśli skargę o wznowienie postępowania sądowego, która musiała zostać rozpatrzona, Firtasz pozostał w Austrii.

Kim jest Dmytro Firtasz? Wzbogacił się w okresie rządów Janukowycza

Dmytro Firtasz to jeden z najbardziej wpływowych ukraińskich oligarchów. Został zatrzymany w marcu 2014 roku w Wiedniu na wniosek władz amerykańskich. Wkrótce jednak zwolniono go za kaucją w wysokości 125 mln euro.  

Oligarcha realizował inwestycje w branży gazowej na Ukrainie - zgromadził olbrzymi majątek za prezydentury Wiktora Janukowycza (2010-2014). W przeszłości finansował nawet Partię Regionów Janukowycza. Później jednak zdystansował się od tego polityka, obalonego w lutym 2014 roku, po masowych protestach na kijowskim Majdanie.