Jest to temat do rozmów - przyznał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując najnowsze doniesienia dziennika "New York Times". Gazeta podała, że w ramach porozumienia pokojowego Ukraina uzyskałaby gwarancje bezpieczeństwa, a ich gwarantem byłyby stacjonujące na zachodzie kraju wojska europejskie.

  • Więcej informacji z Polski i ze świata, w tym na temat wojny w Ukrainie, znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl. Bądź na bieżąco!

Dmitrij Pieskow został poproszony o odniesienie się do informacji dziennika "New York Times", który podał, że - zgodnie z ostatnimi ustaleniami dotyczącymi porozumienia pokojowego - Ukraina uzyskałaby gwarancje bezpieczeństwa, a ich gwarantem byłyby wojska europejskie, stacjonujące na zachodzie kraju.

Rzecznik Kremla zastrzegł, że nie chce udzielać pochopnego komentarza, ale stanowisko Rosji w tej sprawie jest znane, choć jest ona otwarta na rozmowy.

Nasze stanowisko na temat stacjonowania zagranicznych kontyngentów wojskowych na terytorium Ukrainy jest znane - powiedział. Jest powszechnie znane, spójne i zrozumiałe. Jednak jest to temat do rozmów - dodał.

Szef służby prasowej rosyjskiego prezydenta powiedział wcześniej, że specjalny wysłannik USA ds. misji pokojowych Steve Witkoff nie jest spodziewany w tym tygodniu w Moskwie, a Rosja oczekuje, że Waszyngton poinformuje Kremla o wynikach rozmów z Kijowem.

Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy

W poniedziałek, po negocjacjach w Berlinie z udziałem delegacji USA i Ukrainy, europejscy przywódcy ogłosili, że Stany Zjednoczone i Europa zobowiązały się do współpracy nad zapewnieniem Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa w razie zakończenia wojny z Rosją.

Gwarancje bezpieczeństwa przewidują m.in. kierowaną przez Europę i wspieraną przez Amerykę misję wojskową "koalicji chętnych", która miałaby pomagać w odbudowie armii ukraińskiej i utrzymaniu bezpieczeństwa.