Pułkownik Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) został zastrzelony w czwartek rano w Kijowie - poinformowała służba prasowa SBU. Według ukraińskich mediów około godz. 9 (godz. 8 w Polsce) do oficera oddano z bliskiej odległości pięć strzałów z pistoletu z tłumikiem. Napastnik uciekł.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała w czwartek o wszczęciu śledztwa w sprawie zabójstwa jednego ze swoich funkcjonariuszy. "Trwa postępowanie przygotowawcze na podstawie art. 348 kodeksu karnego Ukrainy (zamach na życie funkcjonariusza organów ścigania, członka formacji publicznej przeznaczonej do ochrony porządku publicznego i granicy państwowej lub żołnierza)" - powiadomiono w komunikacie SBU.

Serwis Nexta, powołując się na byłego ukraińskiego deputowanego Ihora Mosijczuka, podał, że ofiarą jest pułkownik Iwan Woronycz z SBU, który pełnił funkcję starszego funkcjonariusza w I Wydziale XVI Zarządu Centrum Operacji Specjalnych.

Do zabójstwa doszło w dzielnicy Hołosijiwskiej w Kijowie.

Według doniesień medialnych, nieznany napastnik oddał pięć strzałów w kierunku Woronycza z pistoletu z tłumikiem i uciekł z miejsca zdarzenia. 50-latek zginął na miejscu.

W mediach społecznościowych publikowane jest nagranie, które ma pokazywać moment zabójstwa. Widać na nim parking na osiedlu pełnym bloków. W pewnym momencie do mężczyzny niosącego w lewej ręce bagaż, podbiega napastnik. Tuż przy jednym z zaparkowanych samochodów oddaje strzały. Ofiara pada, zamaskowany napastnik ucieka.