Prezydent Rosji Władimir Putin ułaskawił mężczyznę, który w 2020 roku zamordował swą byłą dziewczynę zadając jej ponad 50 ran nożem. Odsiadywał wyrok 17 lat więzienia, ale wiosną zgłosił się na wojnę w Ukrainie.

O ułaskawieniu Władisława Kaniusa, mieszkańca miasta Kemerowo na Syberii, poinformował niezależny portal Nowaja Gazieta.Jewropa, powołując się na obrończynię praw człowieka Alonę Popową. Przekazała ona mediom pismo z prokuratury, które dostał ojciec zamordowanej 23-letniej Wiery.

Kanius został "ułaskawiony na mocy dekretu prezydenta Federacji Rosyjskiej z 27 kwietnia 2023 roku, zwolniony od 28 kwietnia 2023 roku z dalszego odbywania kary wraz z zatarciem skazania" - głosi pismo.

Na 17 lat więzienia sąd skazał Kaniusa w lipcu 2022 roku. Mężczyzna wyjechał na front jeszcze przed postępowaniem w sądzie wyższej instancji (rodzina zamordowanej złożyła apelację).

"Putin po prostu ułaskawił zabójcę. Kanius zabijał Wierę przez kilka godzin, w języku prawniczym ze szczególnym okrucieństwem, a po ludzku - z wyjątkowym sadyzmem" - napisała działaczka.

Jak podaje Nowaja Gazieta.Jewropa, mężczyzna zgwałcił 23-letnią ofiarę, zadał jej 56 ran nożem i udusił.

Brutalne morderstwo wywołało rozgłos w Rosji, bo sąsiedzi, którzy w nocy słyszeli krzyki ofiary, siedem razy wzywali policję błagając o interwencję. Nikt jednak nie przyjechał. Pięcioro funkcjonariuszy z dwóch komisariatów za zlekceważenie wezwania skazano na wyroki w zawieszeniu.