Rosja, mimo międzynarodowych sankcji, sprowadziła z Hiszpanii austriacką maszynę do kucia luf artyleryjskich – kluczowy element dla produkcji uzbrojenia. Jak ustalił portal The Insider, rosyjski przemysł zbrojeniowy jest całkowicie uzależniony od tego typu urządzeń, których nie jest w stanie samodzielnie wyprodukować.

Według śledztwa The Insider, barcelońska firma Forward Technical Trade SL, dostarczyła do rosyjskiej spółki AZK Group LLC w Iżewsku używaną maszynę CNC do kucia luf, wyprodukowaną w 1983 roku przez austriacką firmę GFM. Wartość urządzenia to ok. 1,3 mln dolarów, a jego waga sięga 110 ton.

Transakcja wyszła na jaw dzięki dokumentom sądowym - AZK Group spierała się z rosyjskimi służbami celnymi o klasyfikację maszyny. Dostawa została zrealizowana pod szyldem firmy z Hongkongu, Scorpion’s Holding Group Limited, a w Rosji obsłużył ją urząd celny w Niżnym Nowogrodzie. Austriacki producent GFM zapewnił, że nie miał żadnych relacji biznesowych z hiszpańską czy hongkońską firmą.

Kluczowe znaczenie maszyn GFM dla rosyjskiej artylerii

Produkcja luf artyleryjskich wymaga precyzyjnych maszyn, których Rosja nie jest w stanie samodzielnie wytwarzać. Według eksperta Pawła Łuzina z Tufts University, rosyjski przemysł artyleryjski jest "w 100 proc. zależny" od maszyn GFM. Próby budowy własnych urządzeń nie przyniosły efektów.

Lufy haubic zużywają się bardzo szybko podczas intensywnych działań wojennych i muszą być regularnie wymieniane. Od 2023 roku rosyjskie wojsko boryka się z chronicznym niedoborem luf, sięgając po zapasy z czasów ZSRR, a nawet korzystając z uzbrojenia dostarczanego przez Koreę Północną.

Hiszpańskie Ministerstwo Polityki Handlowej, odpowiedzialne za kontrolę eksportu i egzekwowanie sankcji, poinformowało The Insider, że w przypadku podejrzenia naruszenia przepisów dotyczących eksportu towarów podwójnego zastosowania należy zgłosić sprawę do sądu karnego. Komisja Europejska nie odpowiedziała na pytania dziennikarzy serwisu.

Brak dostępu do maszyn do kucia luf mógłby w krótkim czasie sparaliżować rosyjską artylerię, ponieważ zapasy z czasów sowieckich są ograniczone. Sytuacja ta pokazuje, jak istotne dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego są luki w systemie sankcji i utajone pośrednictwo firm z krajów Unii Europejskiej.