Siły zbrojne Ukrainy przeszły w nocy do kontrataku pod Kijowem i zniszczyły pięć rosyjskich czołgów - powiedział doradca szefa MSW Ukrainy Wadym Denysenko, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.

Noc była dość trudna, ale generalnie można powiedzieć, że armia ukraińska wykonała kontratak pod Kijowem. Pokonaliśmy pięć czołgów. Rano w Kijowie słychać było odgłosy bitwy artyleryjskiej na zachodnich obrzeżach. Rozumiemy, że teraz toczą się tam walki. Jednak nie są jeszcze dostępne żadne dalsze informacje - stwierdził Denysenko.

Walki na południu Ukrainy

Wcześniej ukraiński sztab generalny podał, że siły zbrojne Ukrainy powstrzymują natarcie wojsk rosyjskich m.in. w kierunku donieckim, bronią Charkowa i Ochtyrki. Koncentrują się na tym, by nie dopuścić do posuwania się wroga naprzód w kierunku południowo-wschodnim.

Jednocześnie trwa uszczelnianie granicy z Białorusią oraz obrona otoczonego Mariupola.

Na południu wojska rosyjskie są powstrzymywane w próbach ataku na Mikołajów, Krzywy Róg, Wozniesieńsk i Nowoworoncowkę w obwodzie chersońskim.

Osłabienie rosyjskich wojsk

"Siły zbrojne Ukrainy dają godny odpór i powstrzymują operacje natarcia sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na wszystkich kierunkach. Na niektórych z nich wojska okupacyjne straciły zdolność bojową i wprowadzają rezerwy" - poinformowało Ministerstwo Obrony Ukrainy.

Ministerstwo podało, że w celu zwiększenia możliwości bojowych wojska rosyjskie przemieszczają do granic Ukrainy jednostki wojskowe z innych strategicznych kierunków.

"Utrzymuje się prawdopodobieństwo dywersji w  obiektach wojskowych i obiektach cywilnej infrastruktury"
- zaznaczyło ministerstwo.

Resort podkreślił w oświadczeniu, że Białoruś nadal wspiera wojska okupacyjne, stwarzając możliwość transportu paliwa i wykorzystania infrastruktury kolejowej oraz sieci lotnisk.

Trwa ofensywa m.in. na miasta Izium, Sumy i Ochtyrka, a także w kierunku donieckim i tawryjskim.

W strefie operacyjnej Morza Czarnego i Azowskiego siły rosyjskie nadal izolują rejon działań bojowych - dodało ministerstwo.

Rosyjskie okręty wojenne zawróciły spod Odessy na Krym

Eskadry rosyjskiej Floty Czarnomorskiej zawróciły w kierunku Półwyspu Tarchankuckiego i jeziora Donuzław na Krymie - poinformował rzecznik sztabu operacyjnego odeskiej regionalnej administracji wojskowej Serhij Bratczuk.

Obecnie eskadry rosyjskiej Floty Czarnomorskiej zawróciły w kierunku Półwyspu Tarchankuckiego i jeziora Donuzław. Nie wiadomo, co dokładnie zamierzają zrobić (...) - przekazał ukraiński rzecznik w nagraniu opublikowanym na Facebooku.

Stwierdzamy efektywną pracę naszego systemu obrony przeciwlotniczej i sił powietrznych. W ciągu ostatnich czterech dni strąciliśmy cztery myśliwce Su-25 i dwa wrogie śmigłowce - mówił rzecznik. W tym samym czasie, notujemy wśród rosyjskich okupantów coraz więcej przypadków dezercji i kradzieży - relacjonował. 

Rosyjska kolumna utknęła pod Kijowem

Rosyjska kolumna pod Kijowem nie przesunęła się w znaczący sposób już od ponad tygodnia, a w ostatnich dniach zauważono zmniejszoną aktywność rosyjskiego lotnictwa - oceniło rano brytyjskie ministerstwo obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

"Duża rosyjska kolumna na północy zachód od Kijowa poczyniła niewielki postęp od ponad tygodnia i doznaje ciągłych strat ze strony ukraińskich sił zbrojnych. Nastąpił zauważalny spadek ogólnej rosyjskiej aktywności w przestrzeni powietrznej nad Ukrainą w ostatnich dniach, prawdopodobnie w efekcie nieoczekiwanej skuteczności i oporu sił ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Rosja wysłała żołnierzy poborowych na Ukrainę, mimo poprzednich zapewnień prezydenta Putina, że tego nie zrobi. W miarę jak liczba ofiar będzie rosła, prezydent Putin będzie zmuszony sięgać do wszystkich oddziałów rosyjskich sił zbrojnych i innych źródeł, by uzupełniać straty" - napisano.