Dwa francuskie samoloty Mirage 2000-5 przechwyciły rosyjski samolot transportowy An-72 na wodach międzynarodowych na północ od Polski. Poinformowało o tym Dowództwo Sojuszniczych Sił Powietrznych NATO (AIRCOM) na platformie X.

"Zobaczcie, jak wyglądało przechwycenie wczoraj przez dwa francuskie Mirage 2000-5 dwóch rosyjskich samolotów Su-30-M nad Morzem Bałtyckim" - napisano, zamieszczając nagranie z tej akcji. 

"Bezpośrednio po tym francuskie myśliwce otrzymały zadanie wykonania nowej misji. Przechwyciły rosyjski An-72 lecący nad wodami międzynarodowymi na północ od Polski" - dodało dowództwo.

"Polska i NATO muszą być gotowe na każdy scenariusz"

Wczoraj wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz był pytany przez dziennikarzy o słowa prezydenta Rosji Władimira Putina, który ostrzegł w orędziu przed niebezpieczeństwem konfliktu nuklearnego w razie wprowadzenia wojsk NATO na Ukrainę. Dyktator powtórzył też swoje oskarżenia, że Zachód chce zniszczyć Rosję od środka i ostrzegł, że Rosja nie pozwoli nikomu ingerować w swoje sprawy wewnętrzne. 

Szef MON przyznał, że nie zdziwiły go słowa Putina. Są one potwierdzeniem dążeń rosyjskich, które niektórzy przez lata traktowali z przymrużeniem oka, ale okazało się, że trzeba je traktować bardzo poważnie - podkreślił. 

Od kilku tygodni mówimy bardzo wyraźnie - Polska i NATO muszą być gotowe na każdy scenariusz. Nie ma dziś sytuacji spokoju, wiecznego pokoju ani optymistycznego patrzenia w przyszłość. Sytuacja jest bardzo napięta - mówił Kosiniak-Kamysz. 

Dodał, że wojna w Ukrainie musi "uświadamiać nas każdego dnia". Nie wolno się z wojną oswoić, bo wojna to śmierć drugiego człowieka, to zło i z tym zawsze trzeba walczyć - zaznaczył minister. 

Przyznał, że "Europa budzi się" i musi się obudzić przemysł zbrojeniowy i poczucie braku akceptacji wobec toczącej się wojny. Rosja była, jest i będzie zagrożeniem dla cywilizacji zachodniej - oświadczył szef MON.