Jak poinformowała dziś Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, w instytucie wojskowym został zatrzymany agent rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa. "Młody mężczyzna pomagał Rosjanom w przeprowadzaniu ataków rakietowych" - przekazała SBU.

Kolejny sukces ukraińskich służb bezpieczeństwa w walce z aktami dywersji, prowadzonymi na rzecz rosyjskiego okupanta w Ukrainie. Tym razem funkcjonariusze SBU zatrzymali agenta Federalnej Służby Bezpieczeństwa. 

Szpieg Kremla na ukraińskiej uczelni wojskowej

Szpiegiem Kremla okazał się kadet przodującego ukraińskiego instytutu wojskowego. 

Jak czytamy w komunikacie SBU, młody mężczyzna miał na zlecenie Rosji skoordynować uderzenie rakietowe na obiekty uczelni, której był studentem. 

"Aby wykonać to zadanie, oskarżony zaznaczył na mapach współrzędne budynków instytutu oraz poligonów i koszar uczelni. Informował również o możliwościach produkcyjnych zakładów zbrojeniowych, w których kursanci odbywali szkolenia wyjazdowe" - podała w piątek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. 

Tak działał agent FSB

SBU dodała, że podczas pobytu w tym miejscach, "agent wykonywał zdjęcia obiektów, które były przedmiotem zainteresowania Rosjan".

Agent sporządzał raporty, które trafiały do oficera prowadzącego z FSB. Zapisywał w nich szczegółowe informacje, w tym harmonogram pobytu kadetów w różnych lokalizacjach. 

Został zatrzymany na terenie uczelni. 

Śledczy wręczyli młodemu mężczyźnie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zdrady stanu w czasie stanu wojennego. Trafił do aresztu - bez prawa do zwolnienia za kaucją. Grozi mu dożywocie wraz z konfiskatą mienia. 

W rozpracowaniu i zdemaskowaniu studenta brała udział grupa specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy