W tym roku wydamy na święta co najmniej 10 miliardów złotych - szacują handlowcy. To o 5-10 procent więcej niż przed rokiem. Przeciętna rodzina wyda na Wielkanoc od 300 do 500 złotych. O 50 złotych więcej niż rok temu, choć zakupów zrobimy tyle samo.

Wolumen zakupów, czyli ich liczba będzie taka sama jak przed rokiem, ale ich cena poszła mocno w górę. I zobaczymy to w wynikach - twierdzi Andrzej Faliński, szef Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Z kolei Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przewiduje, że ceny świątecznych produktów wzrosły o kilkanaście procent. Najbardziej jaja i tłuste mięso - jak na przykład boczek - nawet o 45 procent.

Z analiz branżowego portalu dlahandlu.pl, który monitoruje ceny w sklepach, wynika, że żywność podrożała we wszystkich rodzajach sklepów: hipermarketach, dyskontach i supermarketach. Ich analiza wykazała, że najbardziej - prawie dwukrotnie - podrożały jajka. Przed rokiem 10 jajek można było kupić nawet za 2,59 zł, dziś w tej samej sieci 6,39 zł, a w innych czasem blisko 8 złotych.

Drożejąca żywotność sprawia, że wielu nie stać na świąteczne zakupy. Co czwarty Polak finansuje je kredytem lub oszczędnościami.