Poniedziałek Wielkanocny jest w polskiej tradycji przedłużeniem radości ze zmartwychwstania Chrystusa. Nie jest on świętem nakazanym i nie ma obowiązku w tym dniu uczestniczenia we mszy świętej.

W Poniedziałek Wielkanocny kontynuuje się świętowanie zmartwychwstania Chrystusa. Z liturgicznego punktu widzenia cały okres wielkanocny trwający 50 dni, od Niedzieli Wielkanocnej aż do uroczystości Zesłania Ducha Świętego włącznie, powinien być świętowany jak jedna wielka niedziela.

Według teologów w ramach tych 50 dni w sposób szczególny w liturgii wyróżniona jest oktawa wielkanocna, czyli pierwszy tydzień po Wielkanocy. Oktawa wielkanocna trwa do pierwszej niedzieli po Wielkanocy włącznie. W średniowieczu w niektórych krajach podczas oktawy chłopi byli zwolnieni z pańszczyzny, więc w jakiejś mierze cały tydzień po Wielkanocy miał świąteczny charakter.

W wielu krajach - jak podają historycy Kościoła - przez długi okres czasu świętowano Wielkanoc przez trzy dni, także w Polsce jeszcze za Jagiellonów. Przypomina o tym polski obyczaj dyngusa. W Poniedziałek Wielkanocny panowie oblewali panie, a we Wtorek Wielkanocny, czyli w trzecie święto wielkanocne, panie oblewały panów. A zatem Poniedziałek Wielkanocny zachował się w niektórych krajach jako dzień świąteczny, aby podkreślić doniosłość uroczystości Zmartwychwstania Chrystusa, która jednak w liturgii obchodzona jest przez 50 dni.

Według najnowszej listy świąt nakazanych, która pojawiła się w 2003 roku, w lany poniedziałek nie trzeba iść do kościoła.

Święta Wielkanocne są najważniejszym wydarzeniem w roku liturgicznym dla wiary katolickiej. Ich obchody trwają łącznie osiem dni, a ich kulminacją jest Niedziela Wielkanocna. Jest to pamiątka śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, na których opiera się chrześcijaństwo. Z tego powodu wydarzenia kościelne w czasie Wielkanocy są niezwykle uroczyste i hucznie obchodzone.