Premier Mateusz Morawiecki wydał decyzję gwarantującą zabezpieczenie dostaw gazu do miejsc, które korzystały z dostaw od firm objętych sankcjami - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Jak zapewnił, spółki skarbu państwa niezwłocznie podjęły działania w celu szybkiej realizacji tej decyzji.

Chodzi o decyzję o przejęciu infrastruktury gazowej należącej do firmy Novatek, objętej antyrosyjskimi sankcjami. Rząd zapowiadał, że dokument będzie gotowy wczoraj. Ostatecznie decyzję wydano dziś. 

"Premier Mateusz Morawiecki wydał decyzję gwarantującą zabezpieczenie dostaw gazu do miejsc, które korzystały z dostaw od firm objętych sankcjami. Spółki skarbu państwa niezwłocznie podjęły działania w celu szybkiej realizacji tej decyzji" - napisał Müller na Twitterze. 

Rządowy plan zakłada, że gazociągi objętego sankcjami Novateku staną się własnością Polskiej Spółki Gazownictwa, PGNiG i Gazsystem.

Na konferencji prasowej rzecznik rządu mówił, że firma Novatek została w poleceniu premiera zobowiązana do tego, aby na postawie ustawy o zarządzaniu kryzysowym jej sieci zostały wydane do dyspozycji spółek Skarbu Państwa.

Decyzja została wydana i musi być zrealizowana niezwłocznie. Dzisiaj te spółki, już po konsultacjach z wczoraj, rozpoczynają działania w poszczególnych miejscowościach w celu wydania tych instalacji gazowych oraz niezwłocznego ich ponownego uruchomienia pod nadzorem Skarbu Państwa, tak, aby te miejsca ponownie odzyskały możliwości związane z dostawami gazu - powiedział rzecznik rządu. Dodał, że proces powinien zakończyć się w ciągu kilkudziesięciu godzin, być może jeszcze dziś.

Te kwestie wynikają nie z tego, że Rosja przestała dostarczać gaz na teren Polski, tylko z tego, że zdecydowaliśmy się na daleko idący pakiet sankcyjny wobec spółek, które są powiązane z Rosją. Jedną z tych spółek była firma Novatek - dodał Müller.

Jeśli Novatek nie przekaże infrastruktury dobrowolnie, wojewodowie przejmą ją przymusowo. Müller wyraził jednak nadzieję, że zastosowanie środków przymusu nie będzie konieczne. W większości przypadków tam (w firmie Novatek - przyp. RMF FM) są osoby, które zdają sobie sprawę z odpowiedzialności karnej, która by miała miejsce w przypadku, gdyby odmówiono wykonania decyzji wynikającej z ustawy o zarządzaniu kryzysowym, ale na ten wariant też jesteśmy gotowi, gdyby trzeba było również środki przymusowe będą zastosowane - powiedział rzecznik rządu.

Kiedy popłynie z powrotem gaz?

"Polska Spółka Gazownictwa oraz PGNiG Obrót Detaliczny, spółki z Grupy Kapitałowej PGNiG, włączają się w proces przywracania dostaw gazu mieszkańcom gmin, w których błękitne paliwo przestała dostarczać objęta sankcjami firma Novatek Green Energy" - przekazało PGNiG.

Jak podało PGNiG, spółki są w stałym kontakcie i współpracują na bieżąco z administracją rządową.

"Polska Spółka Gazownictwa, na podstawie polecenia Prezesa Rady Ministrów wydanego na mocy ustawy o zarządzaniu kryzysowym, niezwłocznie przystąpiła do realizacji nałożonych zadań zmierzających do przywrócenia dystrybucji gazu na terenie 10 gmin: Cegłów, Kałuszyn, Lubień Kujawski, Lubowidz, Łeba, Mieścisko, Mrozy, Polanów, Zagórów, Żuromin" - podało PGNiG.

Spółka przekazała, że paliwo dostarczy spółka PGNiG Obrót Detaliczny. "Spółki podejmują niezbędne działania, by mieszkańcy, przedsiębiorcy i instytucje w gminach pozbawionych dostępu do gazu, mogli z niego korzystać jak najszybciej" - zapewniło PGNiG.

Wczoraj informowano, że do mieszkańców w 13 gminach na Mazowszu, Pomorzu i w Wielkopolsce nie płynie gaz. 

Samorządy już wczoraj skarżyły się, że rząd nie przewidział konsekwencji wpisania Novateku na listę sankcyjną oraz że nie przestrzegł gmin, że te - właściwie z godziny na godzinę - stracą dostęp do surowca.

Novatek wśród 50 podmiotów objętych sankcjami

Rosyjska firma gazowa Novatek znalazła się na liście 50 podmiotów objętych sankcjami w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Listę tę trzy dni temu przedstawił szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Firma Novatek Green Energy Sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie to spółka zależna w grupie kapitałowej Novatek, kontrolowanej przez rosyjski koncern OAO Novatek, drugiego największego producenta gazu ziemnego w Rosji.

Firma ta dostarczała gaz do gmin takich jak Łeba, Mieścisko, Zagórów, Cegłów, Mrozy, Kałuszyn, Żuromin, czy Lubień Kujawski. Teraz zostały one pozbawione błękitnego paliwa.

Rząd twierdzi, że nie mógł poinformować gmin o chęci wpisania Novateku na listę sankcyjną, bo decyzje te podejmowane są niejawnie. W efekcie jednak w środę z godziny na godzinę gaz przestał płynąć.

A takie pismo firma Novatek Polska wysłała do firm i instytucji, do których dostarczała gaz:

"Staliśmy się zakładnikami takiej sytuacji"

Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński, jednej z gmin pozbawionych dostaw gazu, tłumaczył, że miasto jest w niekomfortowej sytuacji, bo "cały majątek, czyli ok. 40 km sieci gazowniczej na terenie miasta Łeby oraz wszystkie urządzenia są własnością firmy Novatek".

Novatek kupił całą instalację od firmy Amber Gaz z Koszalina. To było jakoś w 2016-2017 r. i my się staliśmy zakładnikami takiej sytuacji. Nie miałem na to wpływu. Teraz prawdopodobnie polskie spółki gazownicze przejmą zarządzanie siecią i dostawy gazu, ale jak to zostanie przeprowadzone, nie wiem - podkreślił burmistrz Łeby.

W Urzędzie Miasta w Łebie o godz. 9 rozpoczęło się spotkanie burmistrza z przedstawicielami Polskich Sieci Gazowniczych i PGNiG związane właśnie z przywróceniem dostaw gazu dla mieszkańców i przedsiębiorców. Przed tym spotkaniem burmistrz mówił dziennikarzowi RMF FM Kubie Kałudze, że jest optymistą, martwił się jedynie terminem przywrócenia dostaw gazu.

Jak mówił przed godz. 12 w rozmowie z Kubą Kaługą burmistrz Łeby, w pogotowiu czekają ekipy, które mają wpompować gaz do zbiorników firmy Novatek. Jestem po rozmowie z panią prezes firmy Novatek, wyraziła wolę współpracy - mówi burmistrz. Już w pogotowiu czekają ekipy, żeby przyjechać i rozwiązać sytuację. To, że będzie wpompowany gaz, to nie znaczy, że będzie płynął. Cała sieć jest zapowietrzona, jeżeli trzeba będzie, to będą pracowali całą noc, tak żeby majówka nie była zagrożona - stwierdził samorządowiec.

Także w tym Urzędzie Miasta w Łebie nie ma gazu. Dotyczy to również wszystkich szkół, przedszkoli i innych należących do gminy budynków, a także do samorządowych spółek prowadzących działalność gospodarczą.

Wszystko jest bez ogrzewania, bo cała infrastruktura gminna, korzystając z dopłat do termomodernizacji, przeszła na inny sposób ogrzewania budynków - mówił dziennikarzowi RMF FM  burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński.

Na tej samej zasadzie do sieci gazowej podłączonych zostało wiele zwykłych budynków mieszkalnych czy obiektów gastronomicznych w Łebie.  

Podobny problem jest w wielkopolskiej gminie Mieścisko - tam też infrastruktura gazowa należy do firmy Novatek.

Trudno mi sobie wyobrazić, jakby to się miało odbywać. Przypuszczam, że musiałoby dojść do jakiegoś porozumienia pomiędzy firmą Novatek a innym potencjalnym odbiorcą, ale nie wiem, kto to miałby być i na jakich zasadach miałoby to się dziać - mówił wcześniej wójt Przemysław Renn.