Więcej osób chorych przewlekle powinno szybciej dostać szczepionkę przeciwko koronawirusowi - przekonują w rozmowie z RMF FM lekarze. Szczepienia w tej grupie mają rozpocząć się za dwa tygodnie, 15 marca. Skorzystają z nich między innymi pacjenci po przeszczepach, chorzy onkologicznie hospitalizowani w ciągu ostatniego roku oraz osoby dializowane.

Specjaliści, z którymi rozmawiał reporter RMF FM, zwracają uwagę, że szczepionkę szybciej powinny dostać osoby z ciężkimi chorobami płuc.

Koronawirus atakuje właśnie ten narząd, możemy powiedzieć, że Covid-19 to choroba śródbłonka - podkreśla pulmonolog i internista profesor Piotr Kuna, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Metabolicznych. Chodzi o pacjentów objętych domową tlenoterapią. Oni mają niewydolność oddechową, to jest grupa wysokiego ryzyka zgonu, jeżeli zostaną zakażeni Covid-19. W Polsce takich osób jest około 20 tysięcy. Kolejna grupa to osoby z miąższowymi chorobami płuc. Takich pacjentów jest około 400 tysięcy w całym kraju. Szybsze szczepienia pomogłyby też pacjentom z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP). Liczebność tej grupy chorych szacuje się na dwa miliony - dodaje profesor Piotr Kuna.

Szczepionka dla pacjentów z mukowiscydozą

Część lekarzy, z którymi rozmawiał nasz reporter, podkreśla, że szybsze szczepienie pomogłoby pacjentom z mukowiscydozą. Dorota Sands, prezes Polskiego Towarzystwa Mukowiscydozy zaznacza, że chodzi o chorych, którzy skończyli 16 lat i mogą dostać jeden z preparatów (Pfizer BioNTech). Osób kwalifikujących się do szczepień w całej Polsce jest około pół tysiąca.

Resort zdrowia odpowiada, że bierze pod uwagę te apele. Na razie jednak nic nie deklaruje. Tłumaczy to tym, że zbyt małe są dostawy szczepionek.

 

Opracowanie: