Prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski podkreślił, że decyzja Szwajcarów o niewydaniu Romana Polańskiego Stanom Zjednoczonym budzi zadowolenie i radość. Zapewnił, że polskie środowisko filmowe nie odwróci się od reżysera.

Mimo radości z powodu decyzji, filmowcy nie mogą zapominać o tym, że siedemdziesięcioparoletniego człowieka trzymano w zamknięciu przez dziesięć miesięcy, że zabrano mu dziesięć miesięcy życia - powiedział Bromski. Jesteśmy rozgoryczeni, że to tak długo trwało - podkreślił.

Jego zdaniem, aresztowanie i ograniczenie wolności były dla Polańskiego traumatycznym przeżyciem. Przede wszystkim był odcięty od rodziny, od swoich dzieci - jeszcze małych. Nie znał swojej przyszłości. Nie wiadomo było, czy go nie wydadzą do Stanów Zjednoczonych - mówił prezes SFP.

Powiedział, że nie spodziewa się przypadków, że jacyś artyści ze środowiska filmowego nie będą chcieli po sprawie aresztowania współpracować z Polańskim.