Belgowie zremisowali bezbramkowo z Chorwatami i odpadli z mistrzostw świata w Katarze. To ogromna sensacja, bowiem jeszcze przed turniejem podopieczni Roberto Martineza byli uznawani za jednych z głównych faworytów do zdobycia tytułu. Chorwaci wyszli z grupy na drugim miejscu, za Maroko, które pokonało Kanadę.

Choć Belgowie przystępowali do spotkania z myślą, że muszą wygrać z Chorwatami, by awansować do fazy pucharowej mistrzostw świata, to właśnie piłkarze z Bałkanów od pierwszych minut mocno ruszyli do ataku. Podopieczni Zlatko Dalicia mogli prowadzić już w 1. minucie, ale piłka po strzale Ivana Perisicia przeszła tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Thibauta Courtoisa.

Belgowie dość szybko się otrząsnęli i sami zaczęli zagrażać Chorwatom. W 10. minucie obrońcy zablokowali uderzenie Yannicka Carrasco. Zawodnik Atletico Madryt minutę później miał jeszcze lepsza okazję, ale jego strzał odbił Dominik Livaković. Przed końcem pierwszego kwadransa nad bramką strzelił Dries Mertens.

Chwilę później po rzucie wolnym zakotłowało się w polu karnym Belgów. Jeden z Chorwatów był faulowany i arbiter od razu wskazał na jedenasty metr. Wideoweryfikacja wykazała jednak, że w momencie dośrodkowania chorwacki zawodnik był na pozycji spalonej, zatem sędzia anulował swoją decyzję.

W kolejnych minutach tempo gry znacznie spadło. Piłkarze z Bałkanów atakowali, ale niewiele z tego wynikało. Belgowie mieli za to spore problemy z przedostaniem się pod pole karne rywali.

W 42. minucie zrobiło się groźnie pod bramką Chorwatów. Znajdujący się na piątym metrze Carrasco mógł wykończyć dobre dogranie, ale nie trafił w piłkę.

Więcej emocji w pierwszej połowie już nie było i piłkarze zeszli do szatni z bezbramkowym remisem.

Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza - od ataków Chorwatów. Na drugą trener Roberto Martinez posłał do boju Romelu Lukaku, który zajął miejsce Martensa. Już w 48. min uderzył głową z bliska, ale Livaković złapał piłkę. W 49. minucie groźne uderzenie oddał Mateo Kovacić, ale Courtois efektowną paradą zdołał odbić piłkę. Później belgijski bramkarz musiał też interweniować po próbach Brozovicia i Modricia.

W 60. min Kevin de Bruyne podał do wbiegającego w pola karne Carrasco, który jednak został zablokowany. Piłka trafiła do Lukaku, ale ten trafił w słupek. Po chwili belgijski napastnik główkował ponad bramką po dośrodkowaniu de Bruyne, lecz wcześniej piłka wyszła za linię końcową. Następnie Modrić przyjął piłkę w polu karnym i uderzył w prawą stronę bramki, ale Courtois był czujny.

W 87. min po strzale Thomasa Meuniera piłka zmierzała w światło chorwackiej bramki, lecz Lukaku zmienił tor jej lotu i wyszła za linię końcową. Ten sam napastnik zmarnował kolejną szansę trzy minuty później, gdy Thorgan Hazard dośrodkował piłkę, która odbiła się od klatki piersiowej Lukaku i wylądowała w rękach Livakovicia.

Gole w drugiej części gry gole nie padły i Belgowie odpadli z mistrzostw świata w Katarze. Chorwaci za to grają dalej - awansowali do 1/8 finału z drugiego miejsca (za Maroko, które pokonało Kanadę 2:1).

Chorwacja w 1/8 finału zagra ze zwycięzcą grupy E. Może być to Hiszpania, Japonia, Kostaryka lub Niemcy. Ci ostatni mają jednak tylko matematyczne szanse na wygranie grupy E, gdyż po dwóch meczach tracą do prowadzącej Hiszpanii trzy punkty, która ma bilans bramkowy 8:1.



Żółta kartka: Belgia - Leander Dendoncker.

Sędzia: Anthony Taylor (Anglia).

Widzów: 43 984.

Chorwacja: Dominik Livakovic - Josip Juranovic, Dejan Lovren, Josko Gvardiol, Borna Sosa - Luka Modric, Marcelo Brozovic, Mateo Kovacic (90+2. Lovro Majer), Ivan Perisic - Marko Livaja (64. Bruno Petkovic), Andrej Kramaric (64. Mario Pasalic).

Belgia: Thibaut Courtois - Timothy Castagne, Leander Dendoncker (72. Youri Tielemans), Toby Alderweireld, Jan Vertonghen, Thomas Meunier (87. Eden Hazard) - Yannick Carrasco (72. Jeremy Doku), Axel Witsel, Kevin De Bruyne, Leandro Trossard (58. Thorgan Hazard) - Dries Mertens (46. Romelu Lukaku).

Mundial z RMF24

Wszystko o mundialu na stronie RMF24.pl, a także w naszych mediach społecznościowych - na TwitterzeFacebooku i Instagramie. Wpiszcie koniecznie #MundialRMF!

Codziennie wieczorem zapraszamy także na specjalny program "Stały fragment gry" z relacjami naszych wysłanników do Kataru. Transmisja na żywo na stronie głównej RMF24.pl i w mediach społecznościowych.