Do środy odroczone zostało postępowanie w sprawie ekstradycji Edwarda Mazura – zdecydował sąd federalny w Chicago. RMF FM dotarło do wniosku o ekstradycję polonijnego biznesmena, zatrzymanego przez FBI w związku z podejrzeniem o zlecenie zabicia gen. Marka Papały.

Głównymi zleceniodawcami zabójstwa byli prawdopodobnie Jeremiasz Barański "Baranina" oraz właśnie Mazur. Podział ról był taki: Mazur wziął na siebie znalezienie płatnego zabójcy poprzez gdańskich gangsterów. "Baranina" przez swoją "prawą rękę w Warszawie" Rafała Kanigowskiego - obserwację generała. Nie wiadomo, kto był "cynglem", czyli kto wykonał egzekucję.

Mazur na dwa miesiące przed zabójstwem mówił o Papale: "To duża przeszkoda do następnych interesów". Mogło chodzić o przemyt narkotyków przez wschodnią granicę. W jednej z rozmów Mazur miał wprost oferować za zabicie Papały 40 tys. dol.

Głównym świadkiem oskarżenia jest Artur Zirajewski "Iwan" z tak zwanego klubu płatnych zabójców w Trójmieście.

W tle zabójstwa byłego szefa polskiej policji pojawiają się też służby. Wniosek wymienia emerytowanego generała SB Józefa Sasina. To właśnie w jego mieszkaniu Papała spotkał się z Mazurem w dniu zabójstwa. Nie wiadomo, kto wykonał egzekucję. Nie jasny jest też motyw zbrodni. Być może chodziło o przemyt narkotyków przez wschodnią granicę.

FBI zatrzymało Mazura wczoraj w południe czasu polskiego. Udało się zebrać twardy materiał dowodowy, świadczący o tym, że pan Edward Mazur odgrywał bardzo ważną rolę w zabójstwie byłego komendanta polskiej policji - mówił Zbigniew Ziobro. Według ministra sprawiedliwości, argumenty polskich prokuratorów "trafiły do strony amerykańskiej". Ziobro ujawnił również, że resort sprawiedliwości od kilku dni wiedział o planowanym zatrzymaniu Mazura.

Amerykański sąd odroczył postępowanie ekstradycyjne do środy. Dlaczego? Prawo wymaga, by taka osoba została postawiona przed amerykańskim sądem pierwszej instancji jak najszybciej. Panu Mazurowi przyznano adwokata z urzędu - po prostu dlatego, że nie miał możliwości sam wybrać sobie obrońcy. Ale ponieważ zaznaczył sędziemu, że będzie chciał wynająć adwokata, rozprawę odroczono do środy - tłumaczy w rozmowie z RMF FM Douglas McNabb, amerykański adwokat specjalizujący się w sprawach ekstradycyjnych.

Jego zdaniem, wypuszczenie za kaucją nie przysługuje podejrzanemu w procesach o ekstradycję, zatem prawdopodobnie Mazur pozostanie za kratkami aż do ogłoszenia decyzji przez sąd.