25 czerwca 1998 r. przed swoim domem w Warszawie zginął generał policji Marek Papała. W RMF FM przypominamy wydarzenia sprzed kilkunastu lat.

Generał Marek Papała przyjechał do domu, ale nie wjechał swoim samochodem do garażu, ponieważ miał pojechać na dworzec po matkę. Gdy około godz. 22 zszedł do samochodu i miał wsiąść do niego, padł strzał. Ciało znalazła żona, która natychmiast zaalarmowała sąsiadów. Na miejscu zdarzenia bardzo szybko zjawiła się karetka oraz inni szefowie policji. Kilku świadków mówiło wtedy, że widziało wcześniej podejrzanego, młodego człowieka.

Dziś nie można podejść do miejsca, w którym zabito generała. Dwa siedmiopiętrowe bloki są bowiem ogrodzone, a dostępu bronią domofony i ochrona. Reporter RMF FM spotkał jednego z mieszkańców – nie chciał on jednak rozmawiać przy mikrofonie. Powiedział jedynie, że pamięta dzień, w którym zginął generał Marek Papała i dokładnie wskazał miejsce zabójstwa. Posłuchaj relacji Pawła Świądra:

Po wielu latach śledztwa zarzut nakłaniania do zabójstwa Papały otrzymał Edward Mazur – jeden z najbardziej znanych polonijnych biznesmenów. Mazura wydał jeden z trójmiejskich płatnych morderców – „Iwan”, który zeznał, że biznesmen próbował zlecić mu zabójstwo „głównego psa”. Za Mazurem wydano list gończy i europejski nakaz aresztowania.