MON nie komentuje otwartego listu części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej ws. powstrzymania ekshumacji ich bliskich. Podkreśla jedynie, że szanuje uczucia wszystkich bliskich i krewnych "poległych pod Smoleńskiem", ale jest również świadomy obowiązku respektowania obowiązującego prawa. Przypomnijmy, w czerwcu Prokuratura Krajowa poinformowała o konieczności zbadania wszystkich niespopielonych ciał ofiar katastrofy. W ostatnią niedzielę ponad 200 krewnych ofiar katastrofy smoleńskiej zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji.

Resort obrony narodowej nie komentuje otwartego listu części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Szanujemy uczucia wszystkich bliskich i krewnych poległych pod Smoleńskiem, ale też jesteśmy świadomi obowiązku respektowania obowiązującego w Polsce prawa - napisała w odpowiedzi na pytania Polskiej Agencji Prasowej p.o. rzecznika prasowego MON Katarzyna Jakubowska.

Pod upublicznionym listem otwartym ws. powstrzymania ekshumacji wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej znalazły się podpisy członków rodzin: Ewy Bąkowskiej, Leszka Deptuły, Grzegorza Dolniaka, Artura Francuza, Jarosława Florczaka, Pawła Krajewskiego, Andrzeja Kremera, Barbary Maciejczyk, ks. Adama Pilcha, Katarzyny Piskorskiej, Agnieszki Pogródki-Węcławek, Arkadiusza Rybickiego, Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, Leszka Solskiego, Jolanty Szymanek-Deresz, Wiesława Wody i Edwarda Wojtasa.

Po sześciu latach od tych strasznych dni stajemy samotni i bezradni wobec bezwzględnego i okrutnego aktu: nasi Bliscy mają być wyciągnięci z grobów, wbrew uświęconemu tabu, aby nie zakłócać spokoju zmarłym, pochowanym z najwyższą czcią. My, rodziny, od miesięcy bezskutecznie wyrażamy swój sprzeciw wobec zapowiedzi tego niezrozumiałego i niczym nieuzasadnionego przedsięwzięcia. Dzisiaj staje się ono faktem. Apelujemy do hierarchów Kościołów, których kapłani odprowadzali naszych Ukochanych na cmentarze: brońcie Ich grobów przed zbezczeszczeniem! Apelujemy do ludzi władzy: nie pozwólcie, aby dokonał się ten akt, któremu sprzeciwiają się nasze serca! Apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli z prośbą o pomoc!napisały rodziny smoleńskie w liście.

Całą rozmowę Roberta Mazurka z kard. Kazimierzem Nyczem znajdziecie TUTAJ>>>>

Prokuratura wysyła pisma ws. ekshumacji

Konieczność zbadania wszystkich niespopielonych ciał ofiar katastrofy ogłosiła w czerwcu Prokuratura Krajowa, która w tym roku przejęła śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej od zlikwidowanej prokuratury wojskowej. Wskazała wówczas, że badania sekcyjne będą miały znaczenie dla określenia przyczyny śmierci ofiar, a także przyczyn katastrofy.

Od kilku dni rodziny ofiar katastrofy otrzymują od prokuratury kilkunastostronicowe, jednobrzmiące pisma z podaniem m.in. motywów ekshumacji ich bliskich i danymi zespołu biegłych, także z zagranicy, którzy będą prowadzili badania. Pisma doręcza Żandarmeria Wojskowa.

Według prokuratury, ekshumacje są konieczne, by rzetelnie i profesjonalnie przeprowadzić sekcje, a dotychczasowa analiza rosyjskiej dokumentacji medycznej - nadesłanej w ramach międzynarodowej pomocy prawnej - wskazuje, że "sekcje zwłok zostały wykonane bez zachowania najwyższych standardów". Media podawały ponadto, że szczątki ofiar mają być badane także pod kątem ewentualnego pozostawania na nich śladów materiałów wybuchowych.

Prawo stanowi, że ekshumacja co do zasady może odbywać się w okresie od połowy października do połowy kwietnia. W innym czasie ekshumację może zarządzić m.in. prokuratura w ramach prowadzonego postępowania.

Między czerwcem 2011 roku a listopadem 2012 roku prokuratura wojskowa przeprowadziła dziewięć ekshumacji ofiar katastrofy. W ich wyniku wykazano złożenie ciał sześciu ofiar w niewłaściwych grobach.

10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka.

Polska delegacja udawała się na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.


(edbie)