Kolejne ofiary katastrofy smoleńskiej będą ekshumowane w najbliższych dniach - dowiedział się reporter RMF FM Grzegorz Kwolek. Śledczy powiadomili rodziny o swoich planach rodziny trzech osób. Nad ranem - jak informował Patryk Michalski - ekshumowano ciało Andrzeja Przewoźnika, sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa.

Kolejne ofiary katastrofy smoleńskiej będą ekshumowane w najbliższych dniach - dowiedział się reporter RMF FM Grzegorz Kwolek. Śledczy powiadomili rodziny o swoich planach rodziny trzech osób. Nad ranem - jak informował Patryk Michalski - ekshumowano ciało Andrzeja Przewoźnika, sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa.
Grób Andrzeja Przewoźnika /Leszek Szymański /PAP

Przygotowania do ekshumacji Andrzej Przewoźnika zaczęły się po północy. Policja zabezpieczyła teren cmentarza, tak żeby nikt nie zakłócił planowanych działań. Sama ekshumacja zaczęła się nad ranem, wszystko przebiega zgodnie z planem.

Ciało Andrzeja Przewoźnika zostanie przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie, który działa przy Uniwersytecie Medycznym. Tam eksperci pobiorą próbki do badań DNA. Przeprowadzona zostanie też zostanie tomografia, która posłuży do określenia obrażeń i przyczyn śmierci oraz sekcja zwłok. Dodatkowo śledczy sprawdzą, czy nie doszło do profanacji ciała.

Zakład w Lublinie to jeden z trzech zakładów medycyny sądowej - obok krakowskiego i warszawskiego - który bada szczątki ofiar katastrofy smoleńskiej. Jak usłyszał w prokuraturze reporter RMF FM, śledczy uznali, że w tej chwili to ośrodek w Lublinie będzie mógł najsprawniej przeprowadzić wszystkie konieczne działania. 

W niedzielę ujawniliśmy, że w marcu śledczy mają wydobyć z grobów ciała dwóch osób.

Poza Przewoźnikiem, ekshumowane mają być szczątki trzech ofiar katastrofy - Natalia Januszko, stewardesa z 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego pochowana razem z większością członków załogi na wojskowych Powązkach, posłanka PiS Aleksandra Natalii-Świat pochowana we Wrocławiu i Wojciech Seweryn, syna oficera zamordowanego w Katyniu. Plastyk spoczywa w małopolskim Żabnie.

Do tej pory wydobyto szczątki 11 osób. O planach ekshumowania ofiar katastrofy smoleńskiej PK poinformowała w czerwcu ubiegłego roku. Ekshumacje rozpoczęto w połowie listopada - ekshumowano wówczas parę prezydencką Lecha i Marię Kaczyńskich. Następnie ekshumowano Stefana Melaka, Tomasza Mertę, Aleksandra Szczygłę, Edwarda Duchnowskiego, Janinę Natusiewicz-Mirer, Ewę Bąkowską, Dariusza Michałowskiego, Mariusza Handzlika i Piotra Nurowskiego - w sumie 11 osób. 

Stwierdzono zamianę dwóch ciał - prezydenckiego ministra Mariusza Handzlika oraz szefa Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piotra Nurowskiego.

Decyzje o ekshumacji spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar. Do Prokuratury Krajowej wpłynęły zażalenia, skargi i wnioski o uchylenie postanowień ws. ekshumacji. Prokuratura od początku stoi jednak na stanowisku, że przepisy Kodeksu postępowania karnego nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na decyzję o ekshumacjach. W październiku 2016 r. ponad 200 osób, członków rodzin 17 ofiar, zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich.

Na razie prokuratura nie podaje innych ustaleń po analizach wykonywanych przez biegłych patomorfologów. Wiadomo jedynie, że ekspertyzy są bardzo skomplikowane i czasochłonne. W związku z tym pojawiły się nieoficjalne głosy z prokuratury, że do końca tego roku nie uda się przeprowadzić wszystkich zaplanowanych jeszcze 72 ekshumacji.


(mpw)