Maseczka ochronna zarzewiem konfliktu między dwoma mężczyznami w Bytomiu. Skończyło się na ataku nożem i ciężkich obrażeniach u jednego z nich. Drugi usłyszał natomiast zarzut usiłowania zabójstwa.

Nie ma 100-procentowej pewności, kto komu zwrócił uwagę za brak maseczki ochronnej. Reporter RMF FM usłyszał od prokuratora, że są rozbieżności w zeznaniach świadków.

Faktem jest, że poszło o maseczkę ochronną. Dramatyczne sceny rozegrały się przed sklepem. Napastnik wielokrotnie zadał swej ofierze ciosy nożem m.in. w okolice głowy i szyi. Część ostrza złamała się i utkwiła w głowie atakowanego, dlatego mężczyzna musiał przejść operację.

Jak się okazało, napastnik wcześniej w innym miejscu zaatakował jeszcze jedną osobę, powodując o niej również obrażenia głowy.

Mężczyzna usłyszał od prokuratora zarzuty usiłowania zabójstwa oraz ciężkiego pobicia, a sąd aresztował go tymczasowo na 3 miesiące.

Jak powiedział nam prokurator, ze względu na bardzo agresywne zachowanie mężczyzna najprawdopodobniej przejdzie badania psychiatryczne.

On sam nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień, ale miał jednocześnie powiedzieć, że leczył się już psychiatrycznie.


Opracowanie: