„Absurdalne są apele o tworzenie szpitala tymczasowego w obliczu faktu, że na Mazowszu działa ich obecnie już 5, a uruchamiane są kolejne” - stwierdził w środę wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł odnosząc się do wypowiedzi władz Warszawy na ten temat.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaapelował w środę o otwarcie w stolicy tymczasowego szpitala covidowego oraz przedstawienie przez resort zdrowia strategii do walki z czwartą falą pandemii.

Do tej wypowiedzi odniósł się wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł, który uważa taki apel za absurdalny, gdyż na Mazowszu działa już 5 takich placówek i uruchamiane są kolejne. A przede wszystkim wyznaczony jako tymczasowy w stolicy Szpital Południowy od dwóch tygodni nie przyjmuje nowych pacjentów i działa w połowie swojego potencjału (110 łóżek na 300). Natomiast Miasto nie jest w stanie określić końcowego terminu naprawy instalacji tlenowej - zaznaczył Konstanty Radziwiłł.

Minister zdrowia zdecydował, że stołeczny Szpital Praski ma być szpitalem dla pacjentów z Covid-19. Jak zapowiedziała wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska szpital ten będzie gotowy, choć władze Warszawy odwołały się od tej decyzji. Jednak jak przekazał prezes Szpitala Praskiego Andrzej Golimont szpital nie jest "w stanie przyjąć 270 pacjentów "czysto covidowych", ani pacjentów z ciężką niewydolnością układu oddechowego", bo nie ma odpowiednio wydolnej instalacji tlenowej, ani zespołu lekarskiego.

"Zaskoczenie niezrozumiałe"

Wojewoda mazowiecki skomentował również sprawę Szpitala Praskiego. Zaskoczenie władz Warszawy decyzją dla Szpitala Praskiego jest niezrozumiałe biorąc pod uwagę fakt, że to z inicjatywy Wiceprezydent R. Kaznowskiej ta placówka była wskazana jako szpital tzw. covidowy, o czym jasno wskazywała w korespondencji - zaznaczył wojewoda. Nawiązał też w tym kontekście do awarii instalacji tlenowej w Szpitalu Południowym. Taka sytuacja zaburza zabezpieczenie medyczne pacjentów z Covid-19 w Warszawie, dlatego tym bardziej dziwi niechęć do uruchamiania kolejnych łóżek covidowych w innych placówkach - powiedział Konstanty Radziwiłł.

W komunikacie wojewody napisano, że wszystkie szpitale objęte decyzją zorganizowania "miejsc covidowych" wyznaczane są na II poziomie zabezpieczenia - dając tym samym możliwość przyjmowania pozostałych pacjentów z innymi schorzeniami, tak, aby została zachowana ciągłość realizacji świadczeń medycznych. Ponadto, zgodnie z wytycznymi, wszystkie pozostałe placówki zobowiązane są do gotowości przyjęcia pacjentów z różnymi schorzeniami, którzy mają jednocześnie potwierdzony Covid-19 - dodano.

"Władze Warszawy formułują skandaliczne wypowiedzi"

Jak zaznaczył wojewoda "na zabezpieczenie medyczne dla pacjentów z Covid-19 musimy patrzeć jako system obejmujący całe województwo". Tłumaczył, że "łóżka dla pacjentów covidowych są uruchamiane stopniowo, tak, aby jak najdłużej zapewnić możliwość hospitalizacji dla pacjentów z innymi schorzeniami". Nie możemy pozwolić sobie na to, aby łóżka stały puste - stąd decyzje muszą być wydawane na bieżąco - powiedział Radziwiłł dodając, że nie obowiązuje w tym przypadku żadna rejonizacja i każda placówka powinna przyjmować pacjentów, niezależnie skąd pochodzi.

Tymczasem władze Warszawy formułują skandaliczne wypowiedzi, że w warszawskich szpitalach znajdują się pacjenci głównie spoza Warszawy. Otrzymywaliśmy też sygnały, że pacjenci spoza Warszawy nie byli przyjmowani np. w Szpitalu Południowym - podkreślił wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.