Najnowsze wieści z Watykanu każą przypuszczać, że jeśli w czwartek wierni ujrzą biały dym unoszący się z Kaplicy Sykstyńskiej, to następcą zmarłego papieża Franciszka zostanie kardynał Pietro Parolin. "Rzeczywiście jako bliski współpracownik papieża Franciszka jest jednym z kandydatów, o których się wspomina najczęściej. Będąc wytrawnym dyplomatą miałby swoją linię" - ocenił w Porannej rozmowie w RMF FM dominikanin, o. Dominik Jurczak, dziekan Wydziału Teologii rzymskiego uniwersytetu Angelicum.
W Watykanie trwa konklawe. 133 kardynałów wybierze następcę papieża Franciszka. W roli faworyta do objęcia funkcji głowy kościoła wymienia się pochodzącego z Włoch 70-letniego kardynała Pietro Parolina.
W Porannej rozmowie w RMF FM, do której doszło w Rzymie, o. Dominik Jurczak potwierdził, że jest to obecnie jeden z głównych kandydatów. Rzeczywiście kardynał Parolin jako bliski współpracownik papieża Franciszka jest jednym z tych kandydatów, o których się wspomina najczęściej. Rzymianie mówią: jeśli dzisiaj się pojawi biały dym, to być może trzeba oczekiwać, że to będzie kardynał Parolin - stwierdził dominikanin.
Jak podkreślił, kard. Parolin dotychczas służył jako sekretarz stanu odpowiedzialny za państwo watykańskie. Misja sekretarza stanu to jest kierowanie Kościołem, tak jak chce papież - dodał.


