Dawid Tomala odebrał dziś na stadionie olimpijskim złoty medal igrzysk w Tokio w chodzie na 50 km. Po raz czwarty w tych igrzyskach rozbrzmiał Mazurek Dąbrowskiego. Medaliści przylecieli na dekorację z Sapporo.

Tomala w piątek wygrał sensacyjnie chód na dystansie 50 km. Rywalizacja odbywała się w Sapporo, gdzie miał panować łagodniejszy klimat niż w Tokio. Mimo wszystko zawodnicy musieli się zmagać z dużym upałem.

Polak pokonał dystans w 3.50,08. Srebro zdobył Niemiec Jonathan Hilbert, a brąz Kanadyjczyk Evan Dunfee. Polscy lekkoatleci zdobyli na igrzyskach w Tokio już cztery złote medale.

Cytat

Całe życie poświęciłem na to, żeby usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego w trakcie igrzysk. Odwaliłem kawał dobrej roboty. Miałem już dziesiątki wywiadów. One chyba trwały dłużej niż sam chód.
powiedział tuż po dekoracji Tomala w stacji TVP.

Wszystkie cztery złota należą do lekkoatletów

Wszystkie cztery złota w tegorocznych igrzyskach są dziełem lekkoatletów. Wcześniej na najwyższym stopniu podium stanęli sztafeta mieszana 4x400 m oraz Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki w rzucie młotem.

Przedstawiciele "królowej sportu" dołożyli też jedno srebro Marii Andrejczyk w rzucie oszczepem i trzy brązowe medale: Anita Kopron i Paweł Fajdek w młocie, a także Patryk Dobek w biegu na 800 metrów.

Cztery medale zostały "wyłowione z wody" przez kobiety: srebrne wywalczyły wioślarki w czwórce podwójnej i kajakarki w K2 na 500 m, a brąz w żeglarstwie załoga klasy 470 i kajakarki K4 500 m. W zapasach brąz zdobył Tadeusz Michalik.