Nie wpuścimy na Igrzyska Europejskie sportowców z Rosji i Białorusi - mówią przedstawiciele komitetu organizacyjnego Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023. Jeżeli za to poszczególne federacje odbiorą krakowskim Igrzyskom Europejskim rangę kwalifikacji olimpijskich, to te poszczególne zawody się nie odbędą - podkreślają.

Zawodników reprezentujących Federację Rosyjską i Białoruś na naszych igrzyskach pod żadnym pretekstem, pod żadnym innym zabiegiem, wybiegiem, nie będzie - mówi Marcin Nowak, prezes komitetu organizacyjnego Igrzysk Europejskich.

Nowak dodaje, że jeżeli za to poszczególne federacje odbiorą krakowskim Igrzyskom Europejskim rangę kwalifikacji do igrzysk olimpijskich, to zawody w poszczególnych dyscyplinach się po prostu nie odbędą.

Z 29 zaplanowanych dyscyplin 19 ma odbyć się w randze kwalifikacji do igrzysk olimpijskich. Najbardziej zagrożoną dyscypliną jest szermierka.

Wczoraj Międzynarodowy Komitet Olimpijski ogłosił, że rosyjscy i białoruscy sportowcy będą mogli występować w sportach indywidualnych pod neutralną flagą, co spotkało się ze sprzeciwem m.in. Polskiego Komitetu Olimpijskiego i władz naszego kraju.

Głęboko nie zgadzamy się z moralnym wydźwiękiem decyzji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego - tak rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina komentował  w rozmowie z dziennikarzem RMF FM zalecenia MKOl.

MSZ zamierza protestować przeciwko tej decyzji. Plany jeszcze nie są sprecyzowane, one zależą od terminarzy instytucji sportowych, decyzji politycznych. Zawsze w tle jest jakaś wielka impreza sportowa i zawsze warto w kontekście tej imprezy przypominać o wykluczeniu państw odpowiedzialnych za agresję - podkreśla Jasina.

Opracowanie: