Ewa Swoboda zdobyła złoty medal na igrzyskach europejskich w biegu na 100 m. Wcześniej srebrny krążek w biegu na 400 m wywalczyła Natalia Kaczmarek.

Zawodniczka AZS AWF Katowice zdobyła pierwsze w historii złoto dla Polski igrzysk europejskich w rywalizacji lekkoatletów. Pobiła też rekord drużynowych mistrzostw Europy, które są rozgrywane w ramach igrzysk. 

Czas taki... może być, ale najważniejsze, że wygrałam i zebrałam 16 punktów. Strasznie się stresowałem, bo to wielka odpowiedzialność. Jak zrobiłabym falstart i byłoby zero punktów dla drużyny - byłby to trochę "przypał". Cieszę się, że dałam radę, przybiegłam pierwsza - powiedział Swoboda. 

Przyznała, że ważny dla niej jest również medal igrzysk. Ja tu przejechałam po punkty DME dla drużyny. A dziś rano pomyślałem, że fajnie byłoby pobić rekord mistrzostw (poprzedni 11,11 - przyp. red.), bo takiego nie miałam - zaznaczyła. 

Nie ukrywała, że liczy, iż w sobotę na widowni stadionu będzie więcej kibiców. Byli moi rodzice, byłabym spełniona nawet, gdyby sami siedzieli na widowni - stwierdziła.

Z kolei Natalia Kaczmarek wywalczyła srebrny medal w biegu na 400 m, uzyskując czas 50,34. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie wygrała Holenderka Femke Bol 49,82.

Lekkoatleci walczą o medale IE w ramach rozgrywanych w Chorzowie drużynowych mistrzostw Europy. Swoboda zdobyła 16 punktów do klasyfikacji zespołowej, z kolei Kaczmarek - 15 punktów. 

Jestem trochę zadowolona, trochę nie. Bo wiem, że stać mnie na lepsze bieganie. Wiedziałam, że wygrać będzie ciężko. Nie jest do końca tak, jak chciałam, ale też biegło mi się dość ciężko - powiedziała Kaczmarek. 

Tu się biega głównie dla drużyny, czas schodzi na drugi plan. Na igrzyskach europejskich startuję pierwszy raz. To taka trochę nowość dla mnie. Fajnie, że jest medal, ale wygraliśmy dwie ostatnie edycje DME i chciałabym, żebyśmy tu byli też na podium - dodała. 

Przyznała, że trudno było biec przy wysokiej temperaturze i wilgotności. 

Trudno się oddychało i po biegu też było mi bardzo ciężko. Po tym, jak spadł deszcz i wszystko od razy wyparowało, było jeszcze bardziej duszno - oceniła.