Zdesperowani imigranci coraz częściej podpalają stosy opon i gałęzi na drogach i autostradach wokół Calais we Francji – alarmują okoliczni mieszkańcy. Podkreślają, że grupy uchodźców zatrzymują już nie tylko ciężarówki, w których próbują się ukryć w celu przedostania się do Wielkiej Brytanii, ale atakują również przejeżdżające samochody osobowe.

Organizacje mieszkańców twierdzą, że agresywni imigranci coraz częściej atakują na drogach samochody osobowe tylko po to, by wyrazić swoje niezadowolenie ze stopniowej likwidacji w Calais wielkiego obozowiska uchodźców zwanego Nową Dżunglą. Obrzucają przejeżdżające pojazdy kamieniami i cegłami, rozbijają szyby aut metalowymi prętami, czasami rabują też znajdujące się w samochodach przedmioty.

Mieszkańcy alarmują, że coraz bardziej boją się jeździć samochodami po zmierzchu. Oskarżają policję o to, że nie jest w stanie zagwarantować kierowcom bezpieczeństwa. Funkcjonariusze tłumaczą, że jest ich za mało, by interweniować wszędzie tam, gdzie jest to konieczne i ścigać sprawców aktów przemocy. Ci ostatni pozostają najczęściej bezkarni.


(mn)