"Jestem bardzo zadowolony z zespołu. Świadomość taktyczna, dyscyplina, organizacja gry były na bardzo wysokim poziomie” – mówił po meczu Niemcy – Polska zakończonym bezbramkowym remisem selekcjoner biało-czerwonych Adam Nawałka. „Czy bałem się w jakimś momencie meczu o wynik? Nie. Kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku” – podkreślał.

"Jestem bardzo zadowolony z zespołu. Świadomość taktyczna, dyscyplina, organizacja gry były na bardzo wysokim poziomie” – mówił po meczu Niemcy – Polska zakończonym bezbramkowym remisem selekcjoner biało-czerwonych Adam Nawałka. „Czy bałem się w jakimś momencie meczu o wynik? Nie. Kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku” – podkreślał.
Adam Nawałka /PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH /PAP/EPA

Wprawdzie były fragmenty, gdy Niemcy przejmowali inicjatywę, ale świadomie oddawaliśmy pole. Po to, aby z pressingu szybko przechodzić do ataku - tłumaczył Adam Nawałka. Założenia sztabu szkoleniowego są realizowane na boisku. Zawodnicy wkładają bardzo dużo serca w grę i widzimy tego efekty. Do pełnego zadowolenia zabrakło strzelenia gola, ale wynik 0:0 uważam za sprawiedliwy. Myślimy już o następnym meczu - podkreślił.

Biało-czerwoni po raz czwarty pod wodzą Nawałki zagrali z Niemcami (w tym raz towarzysko). Nie przegrali trzech z tych spotkań.

To był kolejny mecz z przeciwnikiem z najwyższej półki, bo za taki uważam Niemców. To jeden z najlepszych zespołów na świecie, zarówno jeśli chodzi o indywidualności, jak i kolektyw. Z pewnością gra z takim rywalem, na takim poziomie, sprawia moim piłkarzom satysfakcję - ocenił selekcjoner.  My cały czas idziemy do przodu, jest widoczny progres, ale mamy jeszcze rezerwy. Staramy się wykorzystać możliwości naszych piłkarzy. Są one bardzo wysokie. Chcemy grać wysokim pressingiem, ale też być skonsolidowanym, jeśli chodzi o niski pressing. Cały czas doskonalimy te elementy i z meczu na mecz powinno to wyglądać coraz lepiej - wyliczał. Podkreślił też, że drużyna zaczyna już przygotowania do ostatniego meczu grupowego - 21 czerwca w Marsylii z Ukrainą.

"Mamy niedosyt po tym remisie"

Jak komentowali czwartkowe spotkanie podopieczni Adama Nawałki? Dla mnie bardzo ważne jest, że drugi mecz z rzędu nie straciliśmy gola. Staraliśmy się nie doprowadzać do zagrożenia pod naszą bramką - mówił Michał Pazdan. Na pewno mamy niedosyt po drugiej połowie, kiedy to Arek Milik miał doskonałą okazję na zdobycie bramki. Zabrakło mu niewiele po strzale głową. To była najlepsza sytuacja w całym meczu - ocenił.

Szkoda, że nie udało się wykorzystać moich sytuacji. Szczególnie na początku drugiej połowy miałem świetną okazję. Nic na to nie poradzę. W powtórce widziałem, że lepiej byłoby gdybym strzelał nogą, a nie głową - komentował Arkadiusz Milik. Trzeba szanować ten punkt. Należy przyznać, że w większości Niemcy prowadzili grę, ale my mieliśmy bardziej klarowne sytuacje. Ciężko powiedzieć czy byliśmy zespołem lepszym. Mamy niedosyt po tym remisie. W trakcie meczu staram się zapominać o niewykorzystanych sytuacjach. Jednak najbliższa noc będzie dla mnie długa - przyznał.

Po raz kolejny pokazaliśmy, że jesteśmy jedną, wielką drużyną i nie pękamy. W słabszych dla nas momentach potrafimy się wybronić - stwierdził Kamil Grosicki. Jednak widać na tych mistrzostwach, że ciężko jest strzelać bramki. W każdym meczu trzeba zostawić dużo zdrowia, aby osiągnąć dobry wynik - dodał.

(mn)