Dziś odbędą się ostatnie mecze w grupie A piłkarskich mistrzostw Europy. Pewne już awansu do 1/8 finału Włochy w Rzymie zmierzą się z Walią. W Baku natomiast Szwajcaria zagra z Turcją. Oba spotkania rozpoczną się o godzinie 18.00 czasu polskiego.

Włosi imponują formą. W meczu otwarcia pokonali Turcję 3:0, a następnie w takim samym stosunku wygrali ze Szwajcarią.

Był to 10. z rzędu mecz "Azzurrich" zakończony zwycięstwem i bez straty gola, a łącznie 29. bez porażki. Selekcjoner Roberto Mancini w spotkaniu z Walią może wyrównać rekord Vittorio Pozzo, który nie przegrał 30 kolejnych meczów w latach 1935-39. Ostatniej porażki Włosi doznali we wrześniu 2018 roku w meczu z Portugalią (0:1).

Remis w niedzielę zapewni Włochom pierwsze miejsce w grupie A. To oznacza, że w 1/8 finału ich rywalem będzie druga drużyna grupy C, czyli Ukraina lub Austria.

Walia po remisie ze Szwajcarią 1:1 oraz wygranej z Turcją 2:0 ma cztery punkty i też jest blisko awansu do fazy pucharowej. Nawet w przypadku niskiej porażki z Włochami powinna utrzymać drugą pozycję w tabeli.

Ewentualny spadek na trzecią lokatę również nie powinien być problemem. W Euro 2016, gdy po raz pierwszy rywalizowały 24 drużyny, cztery punkty dawały promocję z trzeciego miejsca.

W zdecydowanie najgorszej sytuacji są Turcy. Zero punktów i bilans bramek 0-5 powodują, że szanse na występ w 1/8 finału mają tylko matematyczne. Aby mogło się to ziścić, musieliby bardzo wysoko pokonać Szwajcarów. Helwetom natomiast wystarczy w Baku jakakolwiek wygrana. Remis prawdopodobnie będzie oznaczał koniec turnieju dla obu ekip.