Trener polskich piłkarzy Paulo Sousa przyznał, że jego drużyna zasłużyła "na znacznie więcej niż dostała w tym turnieju". "Wszyscy jesteśmy rozczarowani" - dodał selekcjoner. Biało-czerwoni przegrali w Sankt Petersburgu ze Szwecją 2:3 i odpadli z mistrzostw Europy.

W trzech meczach grupy E turnieju polscy piłkarze zdobyli tylko jeden punkt - przegrali 1:2 ze Słowacją, następnie zremisowali 1:1 z Hiszpanią i w środę ulegli Szwecji 2:3.

To prawda, że naszym celem podstawowym było wyjście z grupy. Jesteśmy rozczarowani. Ja, mój sztab, piłkarze, ponieważ zasłużyliśmy na znacznie więcej niż dostaliśmy w tym turnieju - przyznał Sousa na konferencji pomeczowej w Sankt Petersburgu.

Podkreślił, że widzi zmiany na lepsze w drużynie, również w grze defensywy.

Nie jest łatwo zmienić przyzwyczajenia, ale dostrzegam zmiany. Lepiej funkcjonujemy jak całość w obronie. Bronimy dalej od bramki, to pozwala nam tworzyć dogodne sytuacje. Jest też zmiana mentalna. Tylko skupienie, agresja w grze pozwalają osiągnąć sukces. Lepiej kontrolujemy grę, spychamy przeciwnika bliżej własnej bramki. Jestem zadowolony z decyzji podejmowanych przez piłkarzy na boisku - stwierdził Sousa.

Selekcjoner wspomniał przy okazji, że z powodu kontuzji kilku ważnych piłkarzy nie można było w pełni wykorzystać potencjału drużyny.

Wierzę i jestem pewien, że gdy wszyscy wyzdrowieją, pokażemy większą jakość. Intensywność, wysoka agresja z naszej naszej strony muszą być przez 90 minut, a nie tylko w jednej połowie - dodał.
Zapytany o swoje dalsze losy w reprezentacji, przypomniał, że ma kontrakt do końca obecnych eliminacji mistrzostw świata.

Zbigniew Boniek od początku mówił, że będzie prezesem PZPN do sierpnia i wówczas nastąpi wybór nowego szefa związku. Mój kontrakt wygasa z końcem eliminacji do mistrzostw świata. Czekamy na wybór nowego prezesa. Szanuję decyzję federacji. Ale, jak powiedziałem piłkarzom w szatni, dla mnie to był i cały czas jest honor pracować z nimi. Rośniemy razem jako drużyna i jako piłkarska rodzina. Robimy wszystko, żeby w przyszłości być jeszcze silniejszymi - dodał Portugalczyk.

Sousa został również zapytany na konferencji, co powiedziałby teraz polskim kibicom?

Żeby dalej w nas wierzyli. Rośniemy, czujemy więź łączącą nas z nimi. Wierzymy, że w niedalekiej przyszłości możemy sprawić, iż będą z nas dumni. Jeszcze bardziej niż po tym, co dotychczas zrobiliśmy. Kibice pokazali, że rozumieją, iż wysiłki, charakter, serca, dusza, to co zostawiamy na boisku sprawiają, że wszyscy czujemy dumę. Liczę, że razem będziemy jeszcze silniejsi - zakończył selekcjoner.