​Duński piłkarz Christian Eriksen, który miał atak serca podczas sobotniego meczu mistrzostw Europy z Finlandią (0:1), będzie miał wszczepiony kardiowerter-defibrylator (ICD) - poinformował lekarz tamtejszej drużyny narodowej Morten Boesen.

Do bardzo groźnej sytuacji doszło w czasie sobotniego meczu Dania - Finlandia w Kopenhadze.

Na murawę nagle, bez kontaktu z innym zawodnikiem, padł Christian Eriksen - pomocnik duńskiej drużyny. Piłkarz stracił przytomność. Po chwili podbiegli do niego inni piłkarze, jako pierwsi Martin Braithwaite i Thomas Delaney, a ten drugi zaczął energicznie wzywać pomoc medyczną. Gra została przerwana. 

Później duńska telewizja poinformowała, że piłkarz miał zawał serca, ale żyje i jest przytomny. Po chwili dołączyła też UEFA, przekazując, że piłkarz trafił do szpitala, a jego stan jest stabilny.

Konsekwencje incydentu

Duński piłkarz będzie miał wszczepiony kardiowerter-defibrylator (ICD) - poinformował lekarz tamtejszej drużyny narodowej Morten Boesen.

Po badaniach zapadła decyzja, że Eriksen powinien mieć ICD. Takie urządzenie jest konieczne po zawale z powodu nieprawidłowości w rytmie pracy serca - wyjaśnił Boesen.

Podczas czwartkowego meczu Danii z Belgią w Kopenhadze planowana jest minuta aplauzu na cześć 29-letniego pomocnika, który przebywa w szpitalu niecałe półtora kilometra od stadionu.

W grupie B Belgia, Rosja i Finlandia mają po trzy punkty, a Dania - zero. W środę rozegrano pierwsze spotkanie drugiej kolejki - Rosja wygrała z Finlandią 1:0.