Robert Lewandowski nie jest już współrekordzistą w liczbie strzelonych goli w jednych eliminacjach Euro. W niedzielę osiągnięcie Polaka poprawił Belg Romelu Lukaku.

Romelu Lukaku zakończył eliminacje piłkarskich mistrzostw Europy 2024 z 14 golami, co jest rekordem. 

Belg poprawił osiągnięcie reprezentanta Irlandii Północnej Davida Healy'ego z kwalifikacji do Euro 2008 i Roberta Lewandowskiego do Euro 2016, którzy zdobyli po 13 bramek.

Lukaku z czterema bramkami w jednej połowie

W niedzielę, w swoim ostatnim meczu eliminacji, pewna awansu Belgia pokonała u siebie Azerbejdżan 5:0. Lukaku cztery bramki zdobył już w pierwszej połowie, po czym w przerwie został zmieniony.

Napastnik Romy na listę strzelców wpisywał się między 17. a 37. minutą. Wynik meczu w 90. minucie ustalił Leandro Trossard.

Lukaku w klasyfikacji strzelców eliminacji o cztery gole wyprzedza Cristiano Ronaldo. 

Serbia z awansem na Euro

W niedzielę zakończyła się rywalizacja w czterech grupach eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy 2024. Jako ostatnia z tego grona awans wywalczyła Serbia. 

Przed ostatnią kolejką w grupie G Serbia potrzebowała co najmniej remisu w meczu z Bułgarią u siebie i cel osiągnęła. Bramki dla gospodarzy zdobyli Milos Veljković w 17. minucie i Srdjan Babić w 82. Dla Bułgarii trafili Georgi Rusew (59) oraz Kirił Despodow (69).

Ostatecznie Serbia, która jako samodzielne państwo po raz pierwszy przeszła kwalifikacje Euro, pojechałaby na turniej do Niemiec nawet w przypadku porażki, bo Czarnogóra nie zdołała wygrać na wyjeździe z Węgrami.

Awans Hiszpanii i Szkocji

Z grupy A na Euro awansowały Hiszpania i Szkocja. W niedzielę na zakończenie ekipa z Półwyspu Iberyjskiego wygrała u siebie z Gruzją 3:1, a Szkoci na własnym obiekcie zremisowali z Norwegami 3:3.

Zmagania w grupie J z kompletem 30 punktów i niesamowitym bilansem bramek 36-2 zakończyła Portugalia. W Lizbonie pokonała Islandię 2:0 notując dziesiąte zwycięstwo w dziesiątym meczu. Z drugiego miejsca awansowała Słowacja, która wygrała na wyjeździe z Bośnią i Hercegowiną 2:1.