Z kangurem, listonoszem, a nawet specjalną prośbą od brytyjskiej poczty. Kartki bożonarodzeniowe wysyłamy z różnych zakątków świata już od prawie 180 lat. O historii tej wyjątkowej świątecznej tradycji dziennikarzowi RMF FM Pawłowi Pyclikowi opowiedziała Agata Matyschok-Nyckowska z Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu.

Ojcem pierwszych kartek bożonarodzeniowych był brytyjski urzędnik sir Henry Cole. W 1843 roku miał powiedzieć, że nie ma już czasu robić ich ręcznie. Sir Cole poprosił więc swojego przyjaciela artystę, aby zaprojektował mu specjalną kartkę z okazji świąt Bożego Narodzenia. 

W technice litograficznej sir Henry Cole odbił tysiąc egzemplarzyprzekazał swoim przyjaciołom i znajomym. To była pierwsza wysłana karta bożonarodzeniowa - opowiada Agata Matyschok-Nyckowska z Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu.

Co było na pierwszej kartce bożonarodzeniowej?

Kartka jest zaprojektowana w formie tryptyku. Na środku znajduje się rodzina - sir Henry Cole ze swoimi dziećmi i żoną. Na dwóch pozostałych skrzydłach kartki znajdują się są alegorie odnoszące się do tego, aby opiekować się uboższymi - mówi Agata Matyschok-Nyckowska. 

"Wyślij kartkę wcześniej"

Dzięki rozwojowi poligrafii i coraz większym możliwościom poczty wysyłanie kartek szybko stało się niezwykle popularnym zwyczajem. Ich tematyka często się na przestrzeni lat zmieniała. Pod koniec XIX wieku oraz na początku XX wieku popularnym motywem było dziecko. Później na kartkach często pojawiały się także elementy związane z pocztą.

My jako Muzeum Poczty zbieramy kartki z tymi motywami pocztowymi - jest tego cała różnorodność. To jest najczęściej jakiś młody chłopczyk-listonosz dostarczający pocztę, skrzynka pocztowa, Mikołaj ciągnący na sankach worek z listami, listonosz spieszący się, żeby dostarczyć kartki. Bardzo ciekawe są kartki z lat 60., 70., 80. XX wieku wydawane przez pocztę brytyjską. Na tych kartkach są zawsze bożonarodzeniowe elementy i pojawia się delikatne przypomnienie "wyślij proszę kartkę wcześniej, żeby zdążyć z życzeniami na czas" - mówi Agata Matyschok-Nyckowska. 

Kartka świąteczna z... kangurem

Kartki świąteczne to także okazja do pokazania odmienności świata - różnych elementów kultury i tradycji danego kraju. Agata Matyschok-Nyckowska opowiada, że do Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu trafiają kartki nie tylko z Europy, ale także z innych kontynentów. 

Na przykład kartka z Australii, gdzie jest szopka i Święta Rodzina, ale nie ma tam osiołka, ani innych zwierząt gospodarczych, ale jest tam miś koala i kangur. Na kartkach z Japonii takim motywem świątecznym jest góra Fudżi, która jest okryta śniegiem i bardzo charakterystyczne tradycyjne grafiki japońskie, a dla Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych charakterystycznym motywem jest zimozielony ostrokrzew - wyjaśnia Matyschok-Nyckowska.

Opracowanie: