Zakaz organizowania gier przez internet i uczestnictwa w nich przewiduje przyjęty dziś przez rząd projekt nowelizacji ustawy o grach hazardowych. Możliwe będzie jedynie urządzanie zakładów wzajemnych przez internet, pod warunkiem spełnienia pewnych ustawowych wymogów - w tym uzyskania zezwolenia, wydanego przez ministra finansów.

Dla bezpieczeństwa grających i przestrzegania reguł urządzania gier wskazano, aby urządzenia przetwarzające i przechowujące informacje oraz dane dotyczące zakładów wzajemnych urządzanych przez internet i ich uczestników były zainstalowane i przechowywane w Polsce - podkreśla Centrum Informacyjne Rządu. Dodaje, że strona internetowa, wykorzystywana do przyjmowania zakładów, powinna być przypisana do polskich stron internetowych. A wynikające z zakładów transakcje mają być realizowane za pośrednictwem banku, mającego siedzibę lub oddział w Polsce.

By zablokować dostęp Polaków do hazardu w sieci, rząd chce wpisywać wszystkie strony z hazardem na specjalny indeks stron zakazanych. Mają tam trafić również między innymi strony z pedofilią. Pod naciskiem głosów, że rząd knebluje internet, przyjęto ostatecznie zapis, że o wpisaniu strony na listę będzie decydował sąd na wniosek policji, ABW lub Służby Celnej - tłumaczy wiceminister finansów Jacek Kapica.

Na mocy wyroku sądu i po wpisaniu hazardowej strony na czarną listę wszyscy dostawcy internetu będą mieli obowiązek utrudniania dostępu do niej.

Ale na razie rząd musi uzyskać zgodę Komisji Europejskiej na takie obostrzenia.