W stolicy Uzbekistanu – Taszkiencie - jest już amerykański minister obrony Donald Rumsfeld. Jest to druga w ciągu miesiąca wizyta Rumsfelda w tym kraju. Wskazuje to jak ważny jest Uzbekistan w walce z terroryzmem.

Rumsfeld spotka się m. in. z prezydentem Islamem Karimowem. Rozmowy dotyczyć będą stacjonowania amerykańskich oddziałów w dawnej bazie lotniczej Chanabad, położonej ponad sto czterdzieści kilometrów od granicy z Afganistanem. Zdaniem ekspertów amerykański polityk zainteresowany jest również wykorzystaniem terytorium Uzbekistanu - jako bazy zaopatrzeniowej dla amerykańskich wojsk w Afganistanie. Uzbekistan co prawda nie zgadza się żeby amerykanie atakowali Talibów z terytorium ich kraju- ale pozwala na stacjonowanie u siebie żołnierzy biorących udział w akcjach ratunkowych. Wcześniej Rmsfeld odwiedził Tadżykistan, sąsiadujący z Afganistanem. Jego władze zgodziły się na razie na korzystanie ze swojej przestrzeni powietrznej przez samoloty z pomocą humanitarną dla Afganistanu. Jednak nie wykluczone że ta "współpraca" zostanie rozszerzona również na samoloty bojowe. Po zakończeniu wizyty w Uzbekistanie, Rumsfled odwiedzi jeszcze Pakistan i Indie.

08:00