Wojska Talibów, po niemal dwunastogodzinnych zaciętych walkach zdołały odbić z rąk sił opozycyjnego Sojuszu Północnego część strategicznego okręgu na północy kraju. Jednocześnie amerykańskie siły powietrzne prowadziły intensywne bombardowania pozycji Talibów w północno-wschodniej części Afganistanu, przy granicy z Tadżykistanem.

W ciągu zaledwie dwóch godzin bombowce B-52 zrzuciły co najmniej dwadzieścia potężnych bomb. Talibowie jak co dzień mówią o cywilnych ofiarach nalotów. Jednak jak pisze brytyjski „Sunday Telegraph”, powołując się na raport wojskowego wywiadu w amerykańskich nalotach zginęło znacznie mniej cywilów niż twierdzą Talibowie. Raport, oparty na danych z satelitów obserwacyjnych, bezzałogowych samolotów, doniesień szpiegów i sił specjalnych działających na terenie Afganistanu, mówi o około trzystu ofiarach nalotów. Talibowie twierdzą, że jest ich co najmniej tysiąc sześćset.

Zachód przyznaje, że jest zaskoczony skalą propagandy dezinformacji prowadzonej przez Talibów. To walka na "serca i umysły" mówią eksperci. Nic więc dziwnego, że Zachodni przywódcy cały czas zabiegają o poparcie dla anty-terrorystycznej koalicji. W minionym tygodniu z wizytą na Bliskim Wschodzie przebywał premier Wielkiej Brytanii Tony Blair. Teraz w podróży dyplomatycznej przebywa amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld, który odwiedza Uzbiekistan, Tadżykistan, Pakistan oraz Indie. Jednym z głównych omawianych tam tematów będzie oczywiście operacja zbrojna w Afganistanie. Wizytę w regionie szef amerykańskiego resortu rozpoczął jednak od Rosji i od zachęcania Moskwy do aktywniejszego udziału w akcji w Afganistanie. Póki co Moskwa nawet nie myśli o wysłaniu swoich żołnierzy do Afganistanu. Większość Rosjan jest przeciwko takiej decyzji. Ciągle jeszcze bardzo mocno pamiętają porażkę radzieckich oddziałów w Afganistanie. Rumsfeld nawet nie prosił zapewne o taką pomoc. Prawdopodobnie rozmawiano o tym jak Rosja w najbliższym czasie mogłaby wzmocnić swoje poparcie dla akcji antyterrorystyczne. Zbliża się zima, to znacznie utrudni prowadzenie działań zbrojnych. Rumsfel rozmawiał zapewne również o zbliżającej się wizycie prezydenta Rosji Władymira Putina w USA. Przywódcy obu mocarstw będą się zastanawiać jak zmodyfikować układ o obronie antyrakietowej, aby Waszyngton mógł przystąpić do tworzenia antyrakietowego parasola.

10:00