Jest pewne prawdopodobieństwo, że wystartuję w wyborach parlamentarnych. Jeśli tak się stanie, pójdę na bezpłatny urlop - powiedział w niedzielę szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. Zaznaczył, że może to też dotyczyć kilku jego kolegów z prezydenckiej kancelarii.

Paweł Szrot, pytany w TVN 24, czy będzie kandydatem w październikowych wyborach. Powiedział, że "jest pewne prawdopodobieństwo, że weźmie udział w tej konkurencji". 

Zapytany, czy ustąpi wtedy z funkcji szefa gabinetu prezydenta, odparł, że "w grę wchodzi przede wszystkim urlop bezpłatny". Zaznaczył, że takie rozwiązanie przyjęła szefowa KPRP Grażyna Ignaczak-Bandych, aby - jak powiedział - "zapewnić jak największą neutralność".

"W czasie kampanii to jest najuczciwsze z rozwiązań. Nie dotyczy to wyłącznie mnie, zakładam, ale też być może kilku moich kolegów z Kancelarii Prezydenta" - powiedział prezydencki minister. Paweł Szrot zastrzegł, że nie może niczego deklarować w ich imieniu, ale zapewnił, że zagwarantowana zostanie "jak największa neutralność i brak wykorzystania stanowiska służbowego".