W siedzibie ONZ sekretarz stanu USA Colin Powell przedstawił wczoraj długą listę irackich oszustw i sposobów ukrywania przez reżim Husajna broni masowego rażenia. Irak zwodzi międzynarodowych inspektorów rozbrojeniowych - mówił Powell, przedstawiając zdjęcia magazynów oraz ciężarówek - ruchomych laboratoriów do produkcji broni biologicznej.

Amerykański dyplomata zaprezentował także nagrania rozmów irackich wojskowych, omawiających sposoby ukrywania broni przed inspektorami. Zdaniem Powella Irak ma ponad 100 ton broni chemicznej, wiele substancji, które mogą być użyte jako broń biologiczna, próbuje także uzyskać dostęp do broni atomowej. Władze Iraku ukrywają terrorystów, powiązanych z al-Qaedą.

Kolejną sprawą, na którą chciałbym zwrócić uwagę, jest potencjalnie znacznie bardziej niebezpieczny od wyżej wspomnianych, złowieszczy związek Iraku i terrorystów z al-Qaedy. Irak ukrywa na swym terytorium członków terrorystycznej bojówki Aby Musaba Zarqawiego współpracownika i towarzysza Osamy bin Ladena i jego ludzi z al-Qaedy - mówił Powell.

Irak powinien odpowiedzieć na pytania, postawione przez Powella, a misja inspektorów rozbrojeniowych musi trwać - to komentarze świata. Władze w Bagdadzie ostro skrytykowały wystąpienie amerykańskiego dyplomaty.

Reakcja szefów dyplomacji krajów Rady Bezpieczeństwa wskazuje, że Colin Powell przekonał na razie tylko przekonanych. Także wypowiedź sekretarza generalnego ONZ Koffi Anana, pokazuje, że z tego samego materiału można wyciągnąć różne wnioski. Anan podkreślił, iż inspektorzy muszą wrócić do Iraku i wyposażeni w nowe informacje raz jeszcze rozpocząć prace.

Jednak amerykańskiej administracji nie o to chodziło. Jej zdaniem ujawnienie przypadków oszukiwania Iraku, to wszystko co potrzebne, by uznać, że Bagdad łamie rezolucję 1441.

Wydaje się, że wystąpienie Powella pożądane skutki odniosło przede wszystkim w samych Stanach Zjednoczonych. Pierwsze komentarze nawet demokratów, jawnie sprzeciwiających się interwencji, wskazują, że wypowiedź Powella przyjmują jako pierwszy w miarę pełny opis zarzutów wobec Husajna.

Członkowie administracji George'a W. Busha podkreślają, że decyzja o ujawnieniu dossier była bardzo trudna, ponieważ demaskuje metody pracy amerykańskiego wywiadu. Niektóre decyzje o odtajnieniu danych podjęto dosłownie na kilkanaście minut przed wystąpieniem Powella.

Amerykanie ujawniając zdjęcia satelitarne potwierdzające istnienie aktywnych instalacji broni chemicznej i wskazując, w jaki sposób je rozpoznają, musieli się pogodzić z faktem, że Saddam Husajn będzie je teraz mógł lepiej ukryć.

Z kolei Irakijczycy po ujawnieniu zapisów podsłuchanych rozmów telefonicznych, będą sobie zdawać sprawę, do jakiego stopnia Amerykanie mogą przechwytywać ich komunikacje.

Z Waszyngtonu relacjonuje korespondent RMF Grzegorz Jasiński. Posłuchaj:

W kontekście wczorajszego wystąpienia Colina Powella, media przypomniały podobną konfrontację sprzed ponad 40 lat.

07:55