Sądowy kurator mógł popełnić przestępstwo w toku procesów przeciw prezesowi Amber Gold - ogłosiło ministerstwo sprawiedliwości. Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Berenda, w czwartek resort złoży do prokuratury zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez sądowego kuratora zajmującego się procesami prezesa Marcina Plichty.

Minister sprawiedliwości podejrzewa, że kurator nadzorujący prezesa Amber Gold mógł skłamać w oficjalnych dokumentach. Miał on sprawdzić, czy po wyrokach z lat 2005-2010 Marcin Plichta zastosował się do zaleceń sądu i naprawia szkodę, czyli oddaje ludziom ich pieniądze. Według ministra, kurator mógł skłamać i napisać, że Marcin Plichta spłacił swój cały dług wobec poszkodowanych.

Istnieje prawdopodobieństwo, że poświadczył on nieprawdę potwierdzając wykonanie przez obecnego prezesa Amber Gold w całości obowiązku naprawienia szkody. To z kolei mogło wpłynąć na decyzję sądu, który wiedząc, że Plichta nie naprawił szkody, mógł zdecydować o odwieszeniu kary więzienia - skomentowała Patrycja Loose z Ministerstwa Sprawiedliwości.

Wyjaśnienia ws. wyroków skazujących

Według informacji resortu, w latach 2005-2010 wobec Plichty toczyły się cztery postępowania karne, zakończone prawomocnymi wyrokami sądów rejonowych w: Kościerzynie, Starogardzie Gdańskim, Gdańsk-Północ i Kwidzynie.

Prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku poinformował ministra sprawiedliwości, że zlecił wizytatorom ds. penitencjarnych przeprowadzenie "doraźnych lustracji" w celu zbadania prawidłowości biegu postępowań wykonawczych toczących się w sprawach prezesa Amber Gold. W szczególności chodzi o kontrolę terminowości podejmowania czynności wykonawczych - począwszy od daty prawomocności wyroku, rzetelności i prawidłowości sprawowanych dozorów oraz właściwej w okresie próby kontroli organów wykonawczych nad wywiązywaniem się przez skazanych z nałożonych nań wyrokami obowiązków. Sprawozdania z kontroli mają wpłynąć 31 sierpnia.

Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski - pytany, dlaczego kolejne sądy wymierzały kary w zawieszeniu - mówił, że "nie było tam sytuacji, gdzie zachodziła uprzednia karalność w sensie takim, że ktoś popełnia przestępstwa w okresie próby".

Także prokurator generalny Andrzej Seremet wystąpił do prokuratur apelacyjnych w całym kraju o informacje o śledztwach wobec parabanków. Do 20 sierpnia gdańska prokuratura ma przedstawić Seremetowi informację o śledztwie ws. Amber Gold (pierwotnie gdańska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa z doniesienia KNF).